Tomas Podstawski wrócił do wyjściowego składa Pogoni Szczecin i jego gra w meczu z Lechem mogła się podobać.
- Jestem zdania, że ten mecz był krokiem do przodu w naszej postawie, a nie do tyłu. Do Gdańska pojedziemy po trzy punkty. Minimum jest takie, żeby tego meczu nie przegrać - mówił zaraz po zakończeniu meczu.
Podstawski w pierwszej części meczu mocno pracował w odbiorze piłki, ale i w końcu zaczął w odpowiedni sposób rozgrywać piłkę, pojawiało się mniej strat i niecelnych zagrań niż w poprzednich meczach.
- Szkoda, że nie zdobyliśmy drugiego gola przed przerwą, bo pierwsza połowa była dobra. Cały czas nam tego brakuje, nie możemy wypracować większej przewagi bramkowej nad przeciwnikiem. Myślę, że pierwsza połowa to był nasz właściwy poziom i musimy zrobić wszystko, aby pokazywać go częściej. Pokazaliśmy, że mamy odpowiednie umiejętności i tak właśnie chcemy grać - tłumaczył Postawski zaraz po meczu.
Druga część meczu była jednak gorsza. To Lech był stroną dominującą i swoją przewagę zamienił na gola.
- Problemem było to, że nie mogliśmy utrzymać się długo przy piłce. Rywale zaczęli naciskać i być częściej w posiadaniu piłki. Przez to musieliśmy więcej biegać i traciliśmy sporo sił. Niemal wszyscy przebiegliśmy więcej niż dziesięć kilometrów. Niestety, w drugiej części meczu było to głównie bieganie bez piłki - dodał Tomas Podstawski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...