Za nami inauguracyjna kolejka PKO BP Ekstraklasy w sezonie 22/23. W niej Pogoń pokonała Widzewa Łódź 2:1, a mistrz Polski uległ 0:2 mieleckiej Stali.
Raków Częstochowa 1 - 0 Warta Poznań (15.07, godz. 18:00)
W inauguracyjnym meczu sezonu 22/23 wicemistrz Polski podejmował na własnym obiekcie Wartę. Najpierw Corryn uderzył z woleja, a Kovacević miał niemałe problemy z tym strzałem. Potem Gutkovskis wyszedł “jeden na jeden” z bramkarzem, ale Lis był szybszy. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Zieloni mogli wyjść na prowadzenie - Szczepański główkował w poprzeczkę. Już w drugiej części gry Ivi uderzył tuż obok słupka. Następnie golkiper gości świetnie obronił 2 strzały graczy Medalików. Później Gutkovskis przegrał pojedynek “sam na sam” z Lisem. W kolejnej akcji bramkarz Warty kapitalnie interweniował po kopnięciu Lopeza. W 79. minucie miejscowi dopięli swego i za sprawą Gutkovskisa wyszli na prowadzenie. Więcej dogodnych szans nie mieliśmy i to Raków jako pierwszy odniósł zwycięstwo w nowym sezonie.
Zagłębie Lubin 0 - 0 Śląsk Wrocław (15.07, godz. 20:30)
Już w 1. serii gier mieliśmy ciekawie zapowiadające się Derby Dolnego Śląska, w których mierzyły się drużyny walczące w zeszłym sezonie o utrzymanie do ostatnich kolejek. Wojskowi od początku meczu przeważali. Najpierw potężne uderzenie Schwarza z dystansu odbił Bieszczad. Potem golkiper Miedziowych ładnie interweniował po strzale Samca-Talara. Na koniec pierwszej części gry Pieńko fatalnie spudłował w polu karnym gości. W drugiej połowie mocne kopnięcie zza pola karnego Łakomego obronił Szromnik. Później Samiec-Talar spróbował z dystansu, a jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Następnie kontrę gospodarzy zakończył niecelną główką Dolezal. Derbowy mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem.
Lech Poznań 0 - 2 Stal Mielec (16.07, godz. 15:00)
W pierwszym sobotnim spotkaniu mistrz Polski grał u siebie z mielecką Stalą. Najpierw uderzenie Skórasia pewnie obronił wypożyczony z Kolejorza Mrozek. W 14. minucie piłka trafiła do niepilnowanego w polu karnym Wlazły, a ten wpakował futbolówkę do bramki. Następnie Skóraś minimalnie się pomylił. Potem Rudko kapitalnie zbił piłkę na słupek po kopnięciu Domańskiego. Pod koniec pierwszej połowy Mrozek świetnie interweniował w sytuacji “sam na sam” z Amaralem. Na początku drugiej części gry Amaral także przegrał pojedynek z dobrze dysponowanym golkiperem gości. Później Rudko pięknie obronił potężny strzał Wlazły. W 64. minucie Domański precyzyjnym kopnięciem sprzed pola karnego podwyższył prowadzenie mielczan. Jeszcze w doliczonym czasie meczu Pingot mógł dać Kolejorzowi kontakt, ale trafił zaledwie w poprzeczkę. Lech po kiepskim spotkaniu przegrał pierwsze starcie w tym sezonie.
Jagiellonia Białystok 2 - 0 Piast Gliwice (16.07, godz. 17:30)
W debiucie trenera Stolarczyka Jagiellonia podejmowała na własnym obiekcie groźnego Piasta. Mimo to gospodarze wyszli na prowadzenie w 29. minucie, wówczas po strzale Imaza był rykoszet i piłka wpadła do siatki. Do końca pierwszej części gry goście atakowali, ale podopieczni Fornalika nie mogli się wstrzelić. W drugiej połowie Alomerović wyszedł daleko przed pole karne, doszło do nieporozumienia, jednak Toril nie skorzystał z okazji i posłał futbolówkę obok pustej bramki. Następnie Hiszpan miał kolejną dogodną szansę, lecz z okolic 10. metra trafił wprost w bramkarza. Później Jaga odpowiedziała, a Prikryl obił słupek z bliskiej odległości. Jeszcze w 4. minucie doliczonego czasu gry 16-letni Kowalski wykorzystał sytuację “jeden na jeden” pokonując Placha. Jagiellonia dobrze weszła w sezon zgarniając komplet punktów w starciu z niebezpiecznym Piastem.
Korona Kielce 1 - 1 Legia Warszawa (16.07, godz. 20:00)
Były szkoleniowiec Pogoni - Kosta Runjaic również debiutował na ławce trenerskiej swojego nowego klubu. W pierwszym oficjalnym meczu było mu dane się zmierzyć z beniaminkiem z Kielc. W pierwszym kwadransie Shikavka miał świetną szansę, ale fatalnie pomylił się głową. Potem Josue odpowiedział i nieznacznie się pomylił uderzeniem “z fałsza”. W 61. minucie spóźniony Wieteska faulował Shikavkę, za co otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W 72. minucie grający w osłabieniu Wojskowi wyszli na prowadzenie. Gola głową zdobył Muci. 10 minut później Łukowski fantastycznie przymierzył pod poprzeczkę doprowadzając do remisu. Chwilę potem ten sam zawodnik uderzył technicznie i minimalnie się pomylił. Ostatecznie zacięty pojedynek zakończył się podziałem punktów.
Radomiak Radom 1 - 1 Miedź Legnica (17.07, godz. 12:30)
Miedź wygrała z kretesem 1. Ligę, a inauguracyjne spotkanie w swoim drugim sezonie w PKO BP Ekstraklasie rozgrywała w Radomiu. W pierwszych sekundach mocne uderzenie Chucki pewnie złapał Kobylak. W pierwszej połowie to było na tyle, a na początku drugiej Chuca znów przymierzył z dystansu, jednak golkiper Zielonych po raz kolejny okazał się lepszy. W 53. minucie Śliwa popisał się fantastycznymi nożycami i wyprowadził gości na prowadzenie. 4 minuty później Mijusković nierozważnie faulował Feliksa i z drugą żółtą kartką wyleciał z boiska. Miedzianka musiała radzić sobie w osłabieniu. Potem miejscowi rzucili się do ataku. Alves przymierzył, lecz jego kopnięcie zatrzymało się tylko na słupku. W 81. minucie Abramowicz postanowił huknąć z ostrego kąta, a jego precyzyjny strzał odbił się jeszcze od słupka i wpadł do siatki. Obie drużyny mogły przechylić szalę na swoją stronę, jednak muszą zadowolić się zaledwie remisem.
Wisła Płock 3 - 0 Lechia Gdańsk (17.07, godz. 15:00)
Trzeci z pucharowiczów - gdańska Lechia swój ligowy sezon inaugurowała starciem na trudnym terenie w Płocku. W pierwszym kwadransie zarówno jedna, jak i druga drużyna miała swoje szanse, jednak to bramkarze wykazali się swoimi umiejętnościami. Następnie w trzech dobrych sytuacjach znaleźli się ofensywni gracze gości, ale Gradecki za każdym razem dobrze interweniował. Podopieczni Kaczmarka przeważali, nie wykorzystali swoich okazji i w 43. minucie to Sekulski otworzył wynik spotkania. Po przerwie Nafciarze przejęli inicjatywę. Najpierw Szwoch popisał się kapitalnym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy, lecz futbolówka trafiła w poprzeczkę. Potem Davo strzelił, Kuciak obronił, a dobitka ustawionego na 2. metrze Vallo przefrunęła nad bramką. W 77. minucie Davo mocnym kopnięciem podwyższył prowadzenie miejscowych. W kolejnej akcji uderzenie Kubickiego świetnie przebił nad poprzeczkę Gradecki. Jeszcze w doliczonym czasie gry Kocyła wyszedł “sam na sam” z bramkarzem i bezbłędnie wykorzystał swoją sytuację. Dobra gra Wisły poskutkowała wysokim zwycięstwem na inaugurację sezonu.
Górnik Zabrze 0 - 2 Cracovia (18.07, godz. 19:00)
W ostatnim spotkaniu inauguracyjnej kolejki Górnik z nowym szkoleniowcem podejmował Cracovię. Najpierw Nowak potężnie uderzył z woleja, a na linii strzału ofiarnie stanął Rodin. W 24. minucie ustawiony w polu karnym Loshaj przełożył sobie piłkę, strzelił, a odbita od obrońcy futbolówka zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Potem Włodarczyk odpowiedział, a Niemczycki świetnie interweniował nogą. Następnie Pestka był bliski trafienia do własnej bramki, jednak golkiper Pasów popisał się znakomitą instynktowną interwencją. W 41. minucie to goście po raz kolejny zaatakowali i Rakoczy podwyższył prowadzenie podopiecznych Zielińskiego. W drugiej części gry nie oglądaliśmy już tak wielu okazji. Najlepszą sytuację miał Balaj, lecz Broll świetnie obronił. Górnik momentami grał dobrze, miał swoje szanse, ale Cracovia perfekcyjnie wypunktowała Trójkolorowych.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...