Za nami 3. kolejka PKO BP Ekstraklasy. W niej Pogoń zremisowała w Niecieczy 1:1. Obecnie została już tylko jedna drużyna z kompletem zwycięstw. Jest nią Wisła Płock, która tym razem pokonała 2:0 gliwickiego Piasta.
Zagłębie Lubin 1 - 1 Korona Kielce (01.08, godz. 18:00)
Trzecią serię gier inaugurowaliśmy w Lubinie, gdzie mierzyły się ze sobą drużyny szukające pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Najpierw próby Remacle’a oraz Błanika dobrze bronił Hładun. Na koniec pierwszej połowy Remacle uderzył z dystansu, jednak golkiper Miedziowych znów był na posterunku. W 68. minucie goście dopięli swego i za sprawą potężnego strzału Antonina wyszli na prowadzenie. Scyzory długo nie cieszyły się z korzystnego rezultatu, gdyż już 3 minuty później Kosidis doprowadził do wyrównania. W kolejnej akcji Antonin fatalnie spudłował z okolic 5. metra i ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami.
Wisła Płock 2 - 0 Piast Gliwice (01.08, godz. 20:30)
W drugim piątkowym pojedynku mająca komplet zwycięstw Wisła podejmowała przed własną publicznością Piasta. Na pierwszą wartą uwagi akcję czekaliśmy aż do 44. minuty. Wówczas Nafciarze popisali się piękną akcją, którą golem głową wykończył Jimenez. Po przerwie Nowak przymierzył z dystansu, jednak minimalnie nad bramką gości. W 61. minucie Kun kapitalnie przymierzył zza szesnastki, piłka jeszcze odbiła się od pleców Placha i wpadła do siatki. Na koniec Kamiński był bliski trafienia do własnej siatki, ale gospodarzy uratował słupek. Wisła wygrała i jako jedyna drużyna z kompletem wygranych zasiada na fotelu lidera.
Widzew Łódź 3 - 0 GKS Katowice (02.08, godz. 17:30)
Drugim sobotnim spotkaniem było starcie w Sercu Łodzi, gdzie Widzew mierzył się z GieKSą. Najpierw próbę z dystansu Rosołka obronił Kikolski. W 18. minucie Shehu kapitalnie dograł do Bergiera, który celną główką otworzył wynik meczu. Tuż po przerwie Fornalczyk główkował minimalnie obok słupka. Następnie Kudła dwukrotnie fenomenalnie bronił po próbach gospodarzy. W 87. minucie Alvarez dogrywał w pole karne, a Kowalczyk niefortunnie umieścił piłkę we własnej siatce. Jeszcze 3 minuty później Alvarez podwyższył prowadzenie podopiecznych Sopicia. Widzew pewnie wygrał i może sobie dopisać drugie zwycięstwo.
Lech Poznań 2 - 1 Górnik Zabrze (02.08, godz. 20:15)
Kończącym sobotnie zmagania pojedynkiem było spotkanie przy Bułgarskiej. Tam mistrz Polski podejmował Górnika. W pierwszej części gry działo się naprawdę niewiele. Jagiełło przymierzył z dystansu, ale Łubik bez większych problemów poradził sobie z tą próbą. Po przerwie ten sam zawodnik spróbował zaskoczyć golkipera Trójkolorowych, jednak ten znów był na posterunku. W 60. minucie rozpędzony Bengtsson wpadł w pole karne i umieścił piłkę w siatce. 20 minut później kopnięcie Palmy odbił Łubik, lecz wprost pod nogi Ishaka, który z łatwością podwyższył prowadzenie Kolejorza. Jeszcze w 90. minucie Sow kapitalnie przymierzył z linii pola karnego, ale goście nie mieli już czasu na dalsze odrabianie strat i to Lech mógł cieszyć się z wygranej.
Cracovia 2 - 2 Lechia Gdańsk (03.08, godz. 14:45)
Pierwszym niedzielnym meczem był mecz między niepokonaną Cracovią i ostatnią w tabeli Lechią. Już w 9. minucie Bobcek świetnie zastawił się w polu karnym i mocnym strzałem otworzył wynik spotkania. Po chwili próby z najbliższej odległości Olafssona oraz Stojilkovicia bronił Weirauch. W 36. minucie Diaczuk fatalnie się pomylił, a Stojilković doprowadził do wyrównania. Po chwili Maigaard nieznacznie spudłował z rzutu wolnego. Tuż przed przerwą Bobcek kapitalnie przymierzył, ale futbolówka zatrzymała się na słupku. W 54. minucie Żelizko fenomenalnie uderzył z powietrza i goście znów byli na prowadzeniu. Następnie golkiper gdańskiej drużyny kolejny raz popisał się kapitalną podwójną paradą. W 91. minucie Stojilković znalazł się w polu karnym i celną główką zapewnił gospodarzom jeden punkt.
Radomiak Radom 3 - 1 Raków Częstochowa (03.08, godz. 17:30)
W kolejnym niedzielnym pojedynku Radomiak podejmował przed własną publicznością wicemistrzów Polski. Na początku strzał z bliska Capemby znakomicie odbił na linii Trelowski. Potem Diaz odpowiedział z dystansu, ale Majchrowicz był na posterunku. W 48. minucie Capita Capemba popędził skrzydłem i fantastycznym strzałem pod poprzeczkę wykończył swoją indywidualną akcję. Zieloni nie zamierzali się zatrzymywać. W 64. minucie Wolski był faulowany w polu karnym przez Arsenicia, a “jedenastkę” pewnie wykorzystał Alves. 4 minuty później goście wreszcie wzięli się do roboty i za sprawą Brunesa zdobyli bramkę kontaktową. W 85. minucie Kaput idealnie dograł do Mauridesa, który podwyższył prowadzenie gospodarzy. Jeszcze na koniec Tapsoba trafił z najbliższej odległości w poprzeczkę. Radomiak znów zaskoczył i zgarnął drugi w tym sezonie komplet punktów.
Legia Warszawa 0 - 0 Arka Gdynia (03.08, godz. 20:15)
Ostatnim niedzielnym starciem był mecz przy Łazienkowskiej, gdzie Wojskowi mierzyli się z beniaminkiem z Gdyni. Na początku Szkurin główkował z okolic 3. metra, a Węglarz popisał się genialną paradą na linii. Potem Abramowicz odpowiedział głową, ale futbolówka trafiła zaledwie w poprzeczkę. Tuż po przerwie Percan miał dobrą szansę, jednak tym razem gospodarzom pomógł słupek. Następnie Wszołek główkował z bliskiej odległości - minimalnie nad bramką. Na koniec Wszołek jeszcze raz próbował, a bramkarz gości znów był na posterunku. Obie drużyny miały swoje okazje, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem.
Motor Lublin - Jagiellonia Białystok (PRZEŁOŻONY)
Mecz został przełożony na wniosek występującego w eliminacjach Ligi Konferencji klubu z Białegostoku. Nowy termin rozegrania tego spotkania nie został jeszcze podany.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
