Aktualności

  • Podsumowanie 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Za nami ostatnia kolejka przed pierwszą w tym sezonie przerwą reprezentacyjną. W niej Pogoń uległa Zagłębiu 0:1, a w Derbach Polski Legia pokonała 3:1 Widzew i wskoczyła na fotel lidera. 


ŁKS Łódź 0 - 2 Warta Poznań (01.09, godz. 18:00)

W pierwszym spotkaniu 7. serii gier beniaminek z Łodzi podejmował na własnym obiekcie Wartę. W 10. minucie Savić popisał się ładnym dryblingiem i wpisał się na listę strzelców. W odpowiedzi Szeliga wyszedł “sam na sam” z bramkarzem, ale Grobelny znakomicie interweniował. Potem próbę Tejana świetnie zablokował Pleśnierowicz. Po przerwie Szmyt trafił do siatki, jednak gol nie został uznany z powodu wcześniejszego faulu na Hotim. W 60. minucie Flis faulował w polu karnym Luisa, a “jedenastkę” pewnie wykorzystał Szmyt. W kolejnej akcji Dankowski nieznacznie się pomylił. Jeszcze na koniec Jurić spudłował z okolic 5. metra. ŁKS przegrał drugi kolejny mecz i znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli. 

Ruch Chorzów 1 - 1 Stal Mielec (01.09, godz. 20:30)

W drugim piątkowym pojedynku Ruch mierzył się w Gliwicach ze Stalą. Goście lepiej rozpoczęli spotkanie. Najpierw Shkurin minął bramkarza, strzelił, a Baranowski wybił lecącą w kierunku bramki piłkę. W odpowiedzi Szur trafił głową w poprzeczkę. W 18. Minucie Szczepan świetnie główkował i z najbliższej odległości wyprowadził Niebieskich na prowadzenie. Potem uderzenie z dystansu Shkurina złapał Buchalik. Chwilę później Hinokio przymierzył zza szesnastki w poprzeczkę. Następnie kopnięcie Starzyńskiego fantastycznie obronił Kochalski. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy strzał Domańskiego “wypluł” golkiper gospodarzy, a Shkurin wyrównał. W drugiej połowie już tak wiele się nie działo. Najlepszą okazję miał Swędrowski, który przegrał pojedynek “sam na sam” z Kochalskim. Tuż przed końcem Szczepan uderzył nad bramką z rzutu wolnego i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. 

Radomiak Radom 1 - 1 Piast Gliwice (02.09, godz. 15:00)

W pierwszym sobotnim meczu niepokonany od 5. spotkań Piast wizytował w Radomiu. Na początku potężne uderzenie Semedo świetnie obronił Plach. Chwilę potem Posiadała popełnił błąd, ale błyskawicznie go naprawił po strzale Felixa. W kolejnej akcji golkiper Zielonych znów kapitalnie interweniował, tym razem po kopnięciu Ameyawa. Następnie Posiadała znakomicie obronił główkę Holubka. Później Henrique główkował nieznacznie nad poprzeczką. W odpowiedzi Ameyaw popisał się ładnym dryblingiem i uderzył, jednak bramkarz gospodarzy dobrze odbił noga. Jeszcze przed przerwą Czerwiński strzelał głową i Posiadała znów musiał się wyciągnąć. W drugiej połowie najpierw Chrapek minimalnie się pomylił. W 54. minucie Henrique mocno główkował z 5. metra i wyprowadził Warchoły na prowadzenie. Kwadrans później Cichocki faulował w polu karnym Felixa, a z “jedenastu” metrów wyrównał Chrapek. Piast nie wykorzystał swoich okazji i zremisował 3. mecz z rzędu. 

Cracovia 0 - 0 Korona Kielce (02.09, godz. 17:30)

Cracovia była jedną z dwóch drużyn, które jeszcze nie zaznały smaku porażki, a w sobotni wieczór mierzyła się z ostatnią w tabeli Koroną. Najpierw bramkarz Pasów się pomylił, ale Podgórski tego nie wykorzystał i trafił wprost w rękawice Madejskiego. W kolejnej akcji główka Hofmeistera przefrunęła minimalnie obok słupka. W odpowiedzi Hoskonen strzelał, jednak Dziekoński był na posterunku. Po chwili Rakoczy dwukrotnie uderzał, a golkiper Scyzorów ładnie interweniował. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Kallman przymierzył z ostrego kąta w słupek. Po przerwie Makuch obił tym razem poprzeczkę. Potem już wiele się nie działo i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. 

Lech Poznań 1 - 1 Górnik Zabrze (02.09, godz. 20:00)

W ostatnim sobotnim meczu Lech mierzył się z będącym w strefie spadkowej Górnikiem. Najpierw główkę Ishaka znakomicie obronił Bielica. Po chwili świetny strzał piętą Szweda zatrzymał się na poprzeczce. W kolejnej akcji Szala wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej po próbie Ishaka. W 43. minucie Sousa faulował Yokotę w polu karnym, a sam poszkodowany perfekcyjnie wykorzystał “jedenastkę”. Po przerwie potężny strzał z dystansu Milicia odbił się od poprzeczki. W 70. minucie Kolejorz dopiął swego i za sprawą celnej główki Czerwińskiego wyrównał. Następnie Bielica ładnie interweniował po kopnięciu zza szesnastki Szymczaka. Później próbę Marchwińskiego odbił golkiper Trójkolorowych a dobitka na pustą bramkę Szymczaka przeleciała obok bramki. Na koniec Krawczyk pędził w kierunku Mrozka, ale Hotić pięknie zablokował napastnika gości. Na koniec uderzenie z dystansu Sousy sparował do boku Bielica. Obie drużyny nie wygrały poprzednich 3. ligowych spotkań. 

Śląsk Wrocław 2 - 1 Jagiellonia Białystok (03.09, godz. 12:30)

W pierwszym niedzielnym pojedynku będący w gazie Śląsk podejmował we Wrocławiu liderującą Jagiellonię, która wygrała ostatnie 4 spotkania. Na początku płaski strzał Żukowskiego ładnie obronił Alomerović. Potem uderzenie z dystansu Nene odbił Leszczyński i do przerwy było 0:0. W 47. minucie Exposito wpadł w pole karne i mocnym uderzeniem wyprowadził Wojskowych na prowadzenie. Już 10 minut później pokorny faulował w polu karnym Imaza i po analizie VAR sędzia wskazał na “wapno”. Z 11. metrów pewnie wyrównał Wdowik. Po chwili bramkarz gospodarzy z problemami złapał kopnięcie Naranjo. W 80. minucie Naranjo faulował w polu karnym Exposito, a sam poszkodowany wykorzystał “jedenastkę” i zapewnił Wojskowym komplet punktów. Śląsk wygrał 4. kolejny mecz i wskoczył na pozycję wicelidera. 

Legia Warszawa 3 - 1 Widzew Łódź (03.09, godz. 17:30)

Hitowym starciem 7. kolejki były Derby Polski, czyli pojedynek Legii z Widzewem. Najpierw Milos trafił głową w słupek. W 5. minucie Muci odpowiedział bardzo skutecznie i płaskim strzałem otworzył wynik spotkania. Po chwili dwa strzały Josue bronił Ravas. W 44. minucie Sanchez ograł defensorów i wyrównał. W doliczonym czasie gry ustawiony na 5. metrze Rosołek fatalnie skiksował i nie trafił do pustej bramki. Tuż po przerwie Sanchez wyszedł “sam na sam” z bramkarzem, ale spudłował. Następnie próbę Josue zza szesnastki świetnie obronił Ravas. W 75. minucie Muci ustrzelił dublet precyzyjnym uderzeniem. W kolejnej akcji Pekhart główkował nieznacznie nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry Da Silva faulował w polu karnym Guala i otrzymał czerwoną kartkę. “Jedenastkę” perfekcyjnie wykorzystał Josue. Legia wygrała ten prestiżowy mecz i awansowała na fotel lidera. 

Raków Częstochowa 2 - 0 Puszcza Niepołomice (03.09, godz. 20:00)

W ostatnim meczu 7. serii gier Mistrz Polski mierzył się na własnym obiekcie z beniaminkiem z Niepołomic. Najpierw Mesanović uderzył tuż obok słupka. W odpowiedzi Zwoliński strzelał, ale Wróblewski świetnie interweniował. W 19. minucie ustawiony na 5. metrze Kittel wyprowadził Medaliki na prowadzenie. Już 7. minut później Nowak precyzyjnie przymierzył i było 2:0. Po przerwie kopnięcie Berggrena ładnie odbił golkiper Żubrów. W kolejnej akcji Mesanović znów nieznacznie się pomylił. Następnie niepilnowany Zwoliński trafił z bliska wprost w rękawice Wróblewskiego. Potem Mesanović wreszcie zdobył swoją bramkę, jednak gol nie został uznany po analizie VAR z powodu wcześniejszego faulu. Na koniec Yeboah wyszedł “sam na sam” z bramkarzem, lecz trafił tylko w słupek. Raków zwyciężył w drugim kolejnym meczu. 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Michał Horbaczewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 868

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...