Aktualności

Portowcy po słabym spotkaniu przegrali z Rakowem w Częstochowie 1:0. Drużyna Marka Papszuna nie pozostawiła złudzeń Szczecinianom, a zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Wdowiak.


W środku tygodnia Portowcy wybrali się do Częstochowy zagrać zaległy mecz 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Rakowem. Na mecz z wicemistrzem z zeszłego sezonu trener Jens Gustafsson dokonał tylko jednej zmiany w wyjściowym składzie. Powracający do zdrowia Luka Zahović zmienił Pontusa Almqvista, którego w tym meczu szkoleniowiec Pogoni widział jako jokera. Pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie piłkarze Rakowa w 9 minucie meczu. Gutkovskis wbiegł miedzy obrońców Pogoni i zdołał oddać strzał, który obronił Dante Stipica. Dwie minuty później strzałem zza pola karnego odpowiedział Dąbrowski, ale próba ta nie była tak udana jak w ostatni weekend. W 21 minucie świetną piłkę w pole karne dośrodkował Kamil Grosicki i Rundić uratował Raków przed stratą bramki wybiciem futbolówki na rzut rożny. W 32 minucie rzut wolny wywalczył Kowalczyk, po tym jak przepuścił piłkę między nogami Racovitana, który po tym zagraniu ratował się faulem. Do piłki podszedł Grosicki, ale uderzył niecelnie. W 37 minucie Ivi Lopez oddał celny strzał zza pola karnego, ale nie sprawił on problemów naszemu bramkarzowi. Chwilę wcześniej Hiszpan leżał na ziemi, symulując uraz po tym jak Dąbrowski wysoko podniósł nogę, a tymczasem powtórki pokazały, że nie został on nawet draśnięty. Pierwsza połowa pokazała, że obie drużyny prezentują zbliżony poziom, ale żadna z nich szczególnie się nie wyróżniała. W drugiej części meczu zawodnicy musieli wyjść z tego klinczu, odkryć się i zaatakować. Otwarte pozostawało pytanie, która drużyna będzie w tych atakach skuteczniejsza.

Na początku drugiej połowy żadna z drużyn nie rzuciła się gwałtownie do ataku. Pierwszy celny strzał po zmianie stron zobaczyliśmy w 55 minucie i od razu przyniósł on gola dla gospodarzy. Bartosz Nowak dośrodkował piłkę na długi słupek, a Mateusz Wdowiak szczupakiem pokonał Stipicę. Portowcy mogli odpowiedzieć dwie minuty później, bo w świetnej sytuacji po dośrodkowaniu Grosickiego znalazł się Almqvist, ale napastnik nie zdołał skierować piłki do bramki. W 65 minucie strzałem z przewrotki próbował zaskoczyć obronę Pogoni Bartosz Nowak, ale zablokował go Triantafyllopoulos. W 68 minucie potężną bombę z rzutu wolnego posłał Ivi Lopez, którą z trudem obronił Stipica. Dobijać próbował jeszcze w tej akcji Wdowiak, ale ponownie nasz bramkarz był górą. Chwilę później Kun dośrodkował piłkę na piąty metr gdzie najwyżej do głowy wyskoczył Arsenić, ale fantastycznym refleksem popisał się nasz chorwacki bramkarz. Pogoń po przerwie grała, jakby nie wyszła z szatni, a przed stratami kolejnych goli chroniła nas tylko nieskuteczność Częstochowian i "Ośmiornica" w bramce. Pierwszy celny strzał w 2 połowie Portowcy oddali w 75 minucie, ale piłka po strzale Bartkowskiego ledwo doleciała do rąk Kovacevicia. W 83 minucie Fornalczyk zanotował stratę przy własnym polu karnym, co mogło przynieść stratę bramki, ale w ostatniej chwili strzał Lopeza zablokował Biczachczjan. Portowcy zawiedli w Częstochowie, zwłaszcza w drugiej części meczu, kiedy to nie potrafili sprawić żadnego zagrożenia i zasłużenie przegrali z solidnym rywalem.

Raków Częstochowa 1:0 Pogoń Szczecin (0:0)
55' 1:0 Wdowiak

Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 2. Jakub Bartkowski, 13. Konstantinos Triantafyllopoulos(82' 15. Marcel Wędrychowski), 23. Benedikt Zech, 97. Luis Mata(82' 4. Leo Borges), 8. Damian Dąbrowski, 99. Mateusz Łęgowski(62' 22. Wahan Biczachczjan), 27. Sebastian Kowalczyk, 21. Jean Carlos Silva(62' 17. Mariusz Fornalczyk), 11. Kamil Grosicki, 10. Luka Zahović(55' 9. Pontus Almqvist)

Raków Częstochowa:
1. Vladan Kovacević, 3. Milan Rundić, 24. Zoran Arsenić, 25. Bogdan Racovitan(46' 17. Mateusz Wdowiak), 23. Patryk Kun, 55. Szymon Czyż, 66. Ioannis Papanikolaou, 7. Fran Tudor, 11. Ivi Lopez(84' 71. Wiktor Długosz), 27. Bartosz Nowak(70' 30. Vladyslav Kochergin), 21. Vladislavs Gutkovskis(70' 99. Fabian Piasecki)

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 7659

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...