- - Dzisiaj piłka nożna pokazała się dla nas z tej brzydkiej strony. Przegrywamy mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Mam dosyć jasne spojrzenie, jeśli chodzi o analizę tego meczu. Początek był taki „rozciągnięty”, ale takie były nasze oczekiwania. Jak już zaczęliśmy grać, to my byliśmy tą lepszą drużyną, dominowaliśmy na boisku - powiedział po meczu z Rakowem trener Kosta Runjaic.
Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin:
- Dzisiaj piłka nożna pokazała się dla nas z tej brzydkiej strony. Przegrywamy mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Mam dosyć jasne spojrzenie, jeśli chodzi o analizę tego meczu. Początek był taki „rozciągnięty”, ale takie były nasze oczekiwania. Jak już zaczęliśmy grać, to my byliśmy tą lepszą drużyną, dominowaliśmy na boisku. Ale to nie zawsze liczy się w piłce nożnej. Nie powinniśmy w taki sposób stracić bramki na 1:1, ale to był taki "świąteczny" strzał Gutkovskisa. Również my mieliśmy wcześniej możliwości, aby podwyższyć wynik, ale nie zrobiliśmy tego. Potem straciliśmy gola, ale mieliśmy okazje, aby strzelić na 2:1. Przy bramce na 1:2 pokazał Ivi swoją absolutną jakość. Strzelił w tym sezonie już 17 goli, ma 6 asyst i jest na pewno teraz najlepszym zawodnikiem w ekstraklasie. Te dwie akcje zadecydowały o wyniku meczu. Rzuciliśmy wszystko do przodu, mieliśmy szanse na wyrównanie, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Dla mnie sytuacja jest klarowna. Musimy wygrać następny mecz z Legią. Nie możemy zbyt długo rozmyślać o tej dzisiejszej porażce. Jeśli przegramy z Legią, nie będziemy się już liczyli w wyścigu o tytuł. Być może to głupio zabrzmi, ale z tej sytuacji możemy się wiele nauczyć. Musimy w to wierzyć, ale musimy też następne mecze wygrać. Gratuluję Rakowowi. Dzisiaj pokazali, dlaczego są tak wysoko w tabeli. Przede wszystkim dlatego, że swoje szanse i okazje zawsze z zimną krwią wykańczają.
- Nie żałuję niczego. Myślę, że nie musimy za dużo filozofować. Byliśmy wyraźnie lepszą drużyną, ale nie wykorzystaliśmy okazji, które mieliśmy, i nie zagraliśmy na zero z tyłu.
- Przy bramkach, które straciliśmy, nawet Sebastian Kowalczyk by nam nie pomógł. Uważam, że Vahan zagrał dzisiaj bardzo dobry mecz, Żurawski też zagrał solidnie, dobry mecz zagrał jak zwykle też Dąbrowski. Chłopcy bardzo chcieli wygrać, byli bardzo agresywni, dali z siebie wszystko i to było widoczne. Na pewno będę ich maksymalnie wspierał i budował. Do meczu z Legią podejdziemy z czystymi głowami. Spróbujemy też zrobić wszystko, aby "Kowal" był już w tym meczu z nami.
Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa:
- Co mogę powiedzieć po takim meczu. Szacunek i gratulacje dla całej drużyny i całego sztabu. Świetna robota. Tylko my wiemy, jaki ten sezon jest dla nas trudny z powodu różnych zdarzeń losowych. Dzisiaj drużyna się spisała na medal. Przechyliliśmy szalę na swoją stronę i z tego jesteśmy zadowoleni. W każdym meczu walczymy o zwycięstwo i tak też dzisiaj było. Graliśmy jak Raków, pokazaliśmy charakter i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni.
- Boczne sektory nie były przez nas wykorzystane w pierwszej części meczu. Ta konfiguracja, w której wyszliśmy, była trochę taka, aby przetrwać. Przetrwaliśmy pierwszą połowę, ale musieliśmy odrabiać. Poszliśmy z Pogonią na taką wymianę ciosów, akcje szły w jedną i drugą stronę. Zawodnicy, którzy weszli na boisko, podnieśli jakość, a mieli określone problemy. Czterech czy pięciu grało z jakimiś chorobami i urazami. Mogli ten mecz odpuścić, ale tego nie zrobili. Wszyscy wykazali się heroizmem i poświęceniem. Bardzo im za to dziękuję.
- Do końca nie sądziłem, że "Kuchy" wyjdzie dziś na "dziewiątce". Trener gospodarzy zastosował już taki manewr w poprzednim meczu z nami. Pogoń wtedy dobrze wyglądała, więc poniekąd jednak można się było tego spodziewać. Wiedzieliśmy, że nie będzie Kowalczyka, więc spodziewaliśmy się, że za niego zagra Drygas, nie Bichakhchyan. Poza tym nie było dla nas większych zaskoczeń.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...