Radomiak Radom pokonał w niedzielę w Szczecinie zespół Pogoni. Co do powiedzenia po meczu mieli szkoleniowcy obu drużyn?
Constantin Gâlcă: Przed tym meczem wiedziałem co to Pogoń, bo miałem złe wspomnienia jeśli chodzi o wizytę w Szczecinie. Mam też wrażenie, że graliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, a drugą graliśmy bardzo złą. Byliśmy szybcy jeśli chodzi o konstrukcję w środku, ale też byliśmy zamknięci. Mieliśmy dużo sytuacji żeby zdobyć jeszcze więcej goli niż zdobyliśmy. Chcę pogratulować moim graczom, że po meczu, który przegraliśmy przez własne błędy, potrafiliśmy dziś wygrać na Pogoni. Jeśli chcemy wzrastać jako drużyna, musimy wygrywać na boisku. Już zrozumieliśmy, że musimy wykonywać jeszcze więcej pracy jeśli chodzi o zadania obronne.
- Nasz bramkarz zagrał bardzo dobre spotkanie. Miał dwie kluczowe sytuacje jeśli chodzi o ten mecz. Wychodził pewniej do dośrodkowań, był bardziej zrównoważony jeśli chodzi o grę. Bramkarz musi być tym, który pomaga w grze drużyny i dziś nam pomagał. Pogratulowałem wszystkim zawodnikom, także jemu, ale trzeba cały czas starać się aby wzrastać jako drużyna. Jeszcze raz powtarzam, wszyscy muszą grać dobrze indywidualnie, bo wtedy gramy dobrze jako drużyna. Jeśli chodzi o radość czy smutek po wygranej czy po porażce, to może trwać jeden dzień. Później musisz pracować. Dzień po dniu.
Jens Gustafsson: W pierwszej kolejności chcę pogratulować Radomiakowi zwycięstwa. Uważam, że dziś zasłużyli na wygraną. Nasz zespół wyglądał na zmęczony zarówno mentalnie jak i fizycznie. Energia nie była taka jak zwykle. Musimy zaakceptować tę porażkę. Teraz skupimy się na odzyskiwaniu sił fizycznych i mentalnych przed czwartkowym meczem. Najważniejsze jest to, że się nie poddaliśmy, walczyliśmy i nacieraliśmy do końca. Wszystkim się wydawało, że to nie jest nasz dzień, ale jednak walczyliśmy do końca.
- Marcel Wędrychowski doznał kontuzji barku. Teraz to nie wygląda dorze niestety.
- Jeżeli chodzi o Wahlqvista, schodził z powodu zmęczenia, nie kontuzji.
- Benedikt Zech wypada na 3-4 tygodnie. Dante Stipica będzie pauzował dłużej. Nie czuje się dobrze.
- W takiej sytuacji nie powinniśmy oceniać zawodników indywidualnie i mówić, że zagrał gorzej, bo słabo zaprezentowaliśmy się jako zespół. Nie powinniśmy skupiać się na jednym zawodniku, ale wziąć odpowiedzialność za słabą energię na boisku na całą drużynę.
- Nie myślałem o przygotowaniach do Gent przed meczem z Radomiakiem. Będziemy podchodzić indywidualnie do każdego zawodnika pod względem psychicznym i fizycznym.
- Pod pewnym względem teraz ustawiłbym inaczej wyjściową jedenastkę. Nie każdy pokazał się z najlepszej strony. Może powinienem wymienić kilku zawodników. Pod tym względem jestem krytyczny wobec samego siebie.
- Prawdopodnie wielu wydaje się, że mamy problemy w obronie, zwłaszcza po wyniku 0:5 w Gandawie. Problemem są indywidualne błędy i nie możemy wszystkiego zwalić na słabą grę w obronie, to byłby błąd. Dzisiejsze dwie bramki też są spowodowane indywidualnymi błędami. Nie mamy problemów z defensywą jak niektórzy sugerują. Musimy dać sobie radę z tą intensywną grą, którą chcemy prowadzić. Teraz chcemy się skupić i przygotować każdego z graczy do takiej gry.
- Ciężko jest podać jeden lub dwa powody, dlaczego mecz ten wyglądał tak, a nie inaczej. Przegrana w meczu z Gent 0:5 wpłynęła negatywnie na nasze morale.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.