Aktualności

Pogoń Szczecin przegrała pierwszy mecz w tym sezonie na własnym stadionie. Lepszy okazał się Radomiak. Co po meczu mieli do powiedzenia trenerzy obu zespołów?


Bruno Baltazar: Myślę, że było to bardzo dobre, ale trudne zwycięstwo w Szczecinie. Myślę, że była to bardzo dobra pierwsza połowa. Już w 3. minucie mieliśmy swoją okazję. Później Pogoń doszła do głosu i trafiła w słupek. To bardzo dobra pierwsza połowa. Jan Grzesik też miał strzał w słupek. Bardzo otwarta gra. W momencie gdy strzeliliśmy na 1:0, spodziewaliśmy się, że Pogoń będzie chciała wyjść na nas wysoko. W drugiej połowie Pogoń nas zepchnęła, ale mieliśmy kilka faz, po których mogliśmy strzelić gole. Kikolski dziś zaprezentował się bardzo dobrze, miał kilka interwencji, które dały nam zwycięstwo. Na końcu zasłużyliśmy na to zwycięstwo, zwłaszcza gdy gra się z taką drużyną na jej terenie. Zasłużyliśmy i gratuluję moim zawodnikom. Brawo dla nich, ale i dla kibiców, którzy przejechali daleką drogę na to spotkanie.

- Taki był nasz pomysł na ten mecz, musieliśmy atakować i grać twardo. Pogoń ma dużą jakość. Wiedzieliśmy, że jeśli damy im piłkę, to będziemy cierpieć. Wszyscy w kraju mieli pewnie przeczucie, że Radomiak dziś przegra, a my chcieliśmy wygrać. Nie daliśmy Pogoni komfortu, wyszliśmy na nią wysoko i to pomogło nam zdobyć trzy punkty.

Robert Kolendowicz: Nie przywykliśmy do takich konferencji po meczach domowych, gdy mówimy po porażce. Taki dzień nadszedł. Szkoda, bo mieliśmy dużo sytuacji, aby dziś chociaż zremisować jeśli nie wygrać. Finalnie przez brak skuteczności nie udało nam się dziś nawet zdobyć punktu. Radomiak też miał swoje sytuacje, ale my mieliśmy ich znacznie więcej. Lepiej powinniśmy się zachować przy straconym golu, bo już kilka takich straciliśmy. Przykro, bo szkoda tej serii, którą mieliśmy w domu.

Dwóch młodzieżowców

- Uważam, że Kacper jest wyróżniającym się zawodnikiem i dlatego został w składzie. Adrian ostatnio dawał impuls. Dodatkowo obaj szukają okazji w ofensywie, chcą grać do przodu. W ostatnich meczach nie wykorzystywaliśmy grania do przodu i stąd takie wybory. Byli wyróżniającymi się dziś zawodnikami. Chcieliśmy jednak zmienić coś w zespole, bo widzieliśmy, że zepchnęliśmy rywali i wpuściliśmy Alexa i Fredrika, którzy są mocni w polu karnym.

Cojocaru przy straconym golu

- Gdyby złapał piłkę, a nie odbił, nie byłoby ponowienia ataku i bramki. To zawsze decyzja bramkarza. Nie byliśmy wystarczająco konkretni w defensywie jako zespół i dlatego straciliśmy gola.

Porażka wpłynie negatywnie czy pozytywnie?

- Dziś skończyliśmy serię domową, mam nadzieję, że za dwa tygodnie skończymy serię wyjazdową. Dziś wypadł nam Linus przez chorobę. Byliśmy dziś bez sześciu zawodników. Tak się niestety dzieje w piłce nożnej. Dziś szansę dostali inni zawodnicy. W moim odczuciu nie powinniśmy dziś przegrać.

Przerwa na kadrę

- W piątek zagramy grę kontrolną. Potwierdzenie będzie w poniedziałek lub wtorek. Chcemy zagrać w domu, bez podróży.

Ktoś zawiódł?

- Nie personalnie. Zawodem jest nasze działanie w polu karnym przeciwnika, bo liczba sytuacji jaką mieliśmy była wystarczająca, aby zdobyć dziś gole. Sytuacji bardzo dobrych było bardzo dużo.

Czym zaskoczył Radomiak?

- Radomiak nie pokazał nic nowego, wszystko to widzieliśmy już wcześniej. Są w tym nieźli, Rocha to najskuteczniejszy piłkarz w Ekstraklasie. Mieli dziś swoje sytuacje. Pierwszą po naszym błędzie, gdzie Kamil powinien wybić piłkę w drugą stronę. Radomiak takie momenty jak dziś pokazał też w innych meczach.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4852

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...