Piłkarze Pogoni po bardzo ciekawym meczu w Gdyni wygrali z Arką i przywieźli do Szczecina trzy punkty. Co Portowcy mieli do powiedzenia zaraz po spotkaniu?
- Pierwsze dwadzieścia minut zaczęliśmy bardzo dobrze. Potem za dużo myśleliśmy o tym, żeby atakować, a nie bronić. Jeden mój błąd i myślę, że tam był faul, sędzia podyktował rzut karny. Później znowu prowadziliśmy grę, Arka zrobiła sobie sytuację z niczego i strzeliła drugą bramkę. W szatni wyjaśniliśmy sobie to, że musimy zacząć myśleć o defensywie i w drugiej połowie przyniosło to nam trzy punkty, które zawozimy do Szczecina – powiedział po spotkaniu Walukiewicz.
Trudne zadanie przez cały mecz miał Hubert Matynia, który na swojej stronie rywalizować musiał z Zarandią.
- Przeciwnicy poczuli wiatr w żagle i było to widać, ruszyli na nas. Wiedzieliśmy, że musimy wrócić do tej dobrej gry, którą pokazaliśmy na początku i na szczęście w drugiej połowie to pokazaliśmy. Poczuliśmy, że ten mecz jest do wygrania i w ogóle nie martwiliśmy się tym, że przegrywamy – przyznał po meczu Matynia.
Portowcy będą teraz mieli kilka dni na przygotowania do ważnego meczu z Legią Warszawa.
- Dzisiaj pokazaliśmy, że chcemy wygrywać. Gramy kolejny mecz w domu i już ostatnio pokazaliśmy wygrywając z Lechem Poznań, że żaden rywal nam niegroźny. Za tydzień na pewno będziemy walczyć i zrobimy wszystko, aby trzy punkty zostały w Szczecinie - dodał Niepsuj.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...