Piłkarze Pogoni Szczecin w piątek pokonali na własym stadionie Lechię Gdańsk i umocnili swoją pozycję w czołówce tabeli. Co Portowcy mieli do powiedzenia zaraz po meczu?
- Bardzo ważny mecz. Przede wszystkim dlatego że wygraliśmy drugie spotkanie z rzędu, a po drugie dlatego że odskoczyliśmy Lechii Gdańsk. Teraz nasza przewaga wynosi już osiem punktów - tłumaczył klubowym mediom Benedyczak.
Asystę przy golu dającym rzy punkty zaliczył Kacper Kozłowski, który na boisku pojawił się jako rezerwowy.
- To drugi mecz z rzędu, który rozpocząłem jako rezerwowy. Dzisiaj udało się pomóc drużynie, nawet jeśli w niewielkim stopniu. Jedna asysta w meczu to jeszcze nic takiego. Ważne, żeby dobrze grać przez cały sezon - mówił zaraz po meczu Kacper Kozłowski, który po spotkaniu z Lechią udaje się na zgrupowanie kadry narodowej. - Tak naprawdę... nie ma to większego znaczenia. Tak czy inaczej czuję się mocny mentalnie. Czułem się dobrze z infromacją, że zostałem powołany. Nie miałem z tym żadnych problemów. Nie narzucam sobie żadnej presji. Jeśli pokażę się z dobrej strony, to dostanę szansę gry. Jeśli nie, to poczekam na następny wyjazd na zgrupowanie.
Gola na wagę trzech punktów zdobył ponownie Michał Kucharczyk.
- Jaki czas temu Piast Gliwice pokazał, że nie trzeba być faworytem, aby wygrać ligę. Legia to topowy zespół i bardzo często „przepycha” spotkania na swoją korzyść. My ostatnio nie potrafiliśmy tego zrobić w trzech meczach i Legia nam dlatego odskoczyła punktowo. Chcemy zająć jak najwyższą pozycję, nie rezygnujemy z walki, a jaka to będzie pozycja – zobaczymy w połowie maja – powiedział "Kuchy".
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...