Piłkarze Pogoni Szczecin po meczu z Wartą Poznań byli zgodni. Nie był to ich wielki mecz, gra wciąż nie jest taka, jakiej sami oczekują, ale w końcowym rozrachunku najważniejsze są punkty.
- Bardzo dobre jest to, że obie sytuacje, które mieliśmy w pierwszej połowie, zamieniliśmy na gole. Do przerwy prowadziliśmy 2:0 i to stawiało nas w dość komfortowej sytuacji – mówił zaraz po meczu klubowym mediom Mateusz Łęgowski. - Na początku drugiej części gry Warta nam strzeliła bramkę. W szatni uczulaliśmy się na to, by nie stracić zaraz po przerwie gola, ale tak się niestety stało. Chwała nam jednak za to, że potrafiliśmy utrzymać korzystny wynik do końca. Trzeba też zaznaczyć, że nie skupialiśmy się tylko na defensywie, bo od czasu do czasu atakowaliśmy rywali i szukaliśmy trafienia, które pozwoliłoby nam zamknąć mecz.
– Nasza gra nie wyglądała do końca tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Zwłaszcza w drugiej połowie. Mecze z Wartą jednak zawsze są niezwykle bardzo trudne, szczególnie te wyjazdowe. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie mieliśmy wszystko pod kontrolą, jednak w drugiej oni szybko zdobyli bramkę i zrobiło się trochę nerwowo – mówił Benedikt Zech. – W piłce nożnej gra się o wygraną, a nam dzisiaj udało się ją osiągnąć. To najważniejsze. Oczywiście zdajemy sobie jednak przy tym sprawę, że nasz styl nie był zadowalający. Zawsze chcemy grać efektownie w piłkę. To jest coś, z czego Pogoń słynęła w ostatnich latach. Dziś w pewnych fragmentach gry udawało nam się utrzymywać długo przy piłce, jednak nie potrafiliśmy tego robić przez pełne 90 minut. To jest do poprawy. Jak jednak mówiłem, na koniec najważniejsze jest, że wracamy do Szczecina z kolejnymi trzema punktami.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...