Punkt z Jagiellonią i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski po wygranej z Zagłębiem Lubin. To dorobek z ostatniego tygodnia i z pewnością możemy być z niego zadowoleni. Szczególnie awans w rozgrywkach pucharowych jest pozytywem, bo daje nam to cały czas nadzieję, że ten sezon nie będzie stracony.
Przed Pogonią mecz z Koroną w Kielcach. Spotkanie rozegrane zostanie w poniedziałek, więc na zakończenie ostatniej kolejki w 2024 roku. Trochę musimy na niego poczekać, ale oby zakończył się dla Portowców pozytywnym rezultatem.
Później czeka nas przerwa w rozgrywkach, która może być bardzo ciekawa. Znów głośno mówi się o możliwych zmianach właścicielskich. Kto mógłby przejąć klub od Jarosława Mroczka? Co wniesie do Pogoni? Jaki będzie budżet klubu? Pytań jest wiele, ale na konkretne odpowiedzi musimy jeszcze poczekać.
W ostatnich miesiącach plotek w temacie zmiany właściciela było sporo. Padały nazwy różnych firm i nazwiska różnych osób. Nie ma co dziś "strzelać" i typować kto może to być.
Prawda jest jednak taka, że optymizm na klubowych korytarzach zapanował już kilka tygodni temu. Zaległości finansowe wobec piłkarzy wyzerowane zostały w drugiej połowie października. Wtedy też otrzymali oni informacje o tym, co może wydarzyć się w klubie zimą.
To jednak cały czas sfera spekulacji i nie możemy o tym zapominać. Do momentu złożenia podpisów na umowach jest to tylko mowa o hipotezach i planach. Na konkrety trzeba czekać, ale to sprawia, że już teraz mocno wyczekuję najbliższych tygodni.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.