Po porażce w Warszawie z Legią priorytetem dla Pogoni Szczecin jest zdobycie wicemistrzostwa Polski. – Po prostu powiem prawdę: chcę zrobić wszystko, żeby potem nie mieć do siebie pretensji, że mogłem dać z siebie więcej – mówi pomocnik Portowców Damian Dąbrowski.
Mówi się, że jeśli nie można wygrać, należy zremisować. Idąc tym tokiem rozumowania, jeżeli nie da się być pierwszym, trzeba finiszować jako drugi. I właśnie takie zadanie stoi przed piłkarzami Pogoni Szczecin. Po porażce w Warszawie z Legią (2:4) nikt w stolicy Pomorza Zachodniego nie łudzi się, że rozpędzony zespół trenera Czesława Michniewicza uda się dogonić, więc teraz czas skupić się na utrzymaniu drugiej pozycji.
Izolacja Dąbrowskiego
Wicemistrzostwo Polski i tak będzie dużym sukcesem Portowców, w końcu do tej pory ledwie dwukrotnie kończyli sezon na tak wysokim miejscu (w 1987 i 2001 roku).
– Na dzisiaj wszystko zależy od nas. Nie trzeba powtarzać tego jak mantry. To jasne, że chcemy pozostać na drugiej pozycji. Sześć z siedmiu drużyn, z którymi będziemy teraz grali, zdobyło w tym roku mniej punktów niż my – mówi trener Granatowo-Bordowych Kosta Runjaic.
– Nie będę składać żadnych deklaracji, co to, to nie. Po prostu powiem prawdę: chcę zrobić wszystko, żeby potem nie mieć do siebie pretensji, że mogłem dać z siebie więcej – zarzeka się w rozmowie z nami pomocnik Damian Dąbrowski.
Wychowanek Amico Lubin jest kluczowym zawodnikiem Pogoni. Portowcy spisali się w meczu przeciwko Legii słabo pewnie w dużej mierze dlatego, że w tym spotkaniu Dąbrowski otrzymał tylko 17 podań, tymczasem w pozostałych siedmiu występach w tym roku (raz pauzował za żółte kartki) średnio odbierał 42 zagrania od kolegów. Przepaść. Izolacja 28-latka była jedną z kluczowych składowych sukcesu mistrzów Polski. Jako że trudno się spodziewać, by Wiśle Płock udało się zrobić to tak dobrze, jak zawodnikom z Warszawy, w sobotę przy Twardowskiego Portowcy powinni wypaść znacznie lepiej niż tydzień wcześniej przy Łazienkowskiej.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...