Lewej nogi Rafała Kurzawy ponownie muszą się obawiać wszyscy w ekstraklasie - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.
Można trenować samemu od początku października do drugiej połowy lutego, by już pod koniec kwietnia brylować w ekipie walczącej o wicemistrzostwo Polski? Przykład Rafała Kurzawy pokazuje, że jak najbardziej można. Siedmiokrotny reprezentant Polski w ostatnich trzech kolejkach strzelił dwa gole dla Pogoni, dzięki czemu ekipa ze Szczecina zdobyła cztery punkty w starciach z Górnikiem Zabrze (1:0) oraz Wartą Poznań (1:1).
Oczywiście o tym, że Kurzawa potrafi grać w piłkę było wiadomo przynajmniej od sezonu 2017/18, w którym jako zawodnik Górnika zanotował aż 18 asyst w ekstraklasie. Następnie poleciał z kadrą narodową do Rosji na mundial i choć generalnie występu Biało-Czerwonych nie ma sensu wspominać, to akurat wychowanek Marcinków Kępno zdołał tam błysnąć. W końcu to po jego podaniu bramkę w rywalizacji z Japonią (1:0) zdobył Jan Bednarek. Tyle że później było już tylko gorzej.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.