Kacper Kozłowski z Pogoni Szczecin ma 15 lat, ale już daje radę w starciach z dorosłymi. – Nie bał się, szukał wolnych przestrzeni, chciał piłkę i wiedział, co z nią zrobić – chwali pomocnika Maciej Murawski, były gracz Legii i Lecha w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Kiedy jego rówieśnicy czerpią z ostatnich dni wakacji przed początkiem nowego roku szkolnego, Kacper podrywa swoją grą z miejsc dorosłych. Pomocnik Pogoni, który w październiku skończy 16 lat, niespełna 30-minutowym występem z Wisłą Płock (1:2) potwierdził opinie o swoim talencie.
– Słyszałem o Kacprze wcześniej, ale dopiero w poniedziałek widziałem pierwszy raz na boisku. I nie rozczarowałem się. Wszedł w momencie, kiedy Portowcy byli w ataku pozycyjnym i pokazał się z dobrej strony. Nie bał się, szukał wolnych przestrzeni, chciał piłkę i wiedział, co z nią zrobić – komentuje Maciej Murawski, który ponad 140-krotnie wystąpił w ekstraklasie, a obecnie komentuje ją w stacji Canal+.
Kozłowski podawał z 86-procentową celnością, wygrał cztery pojedynki i miał dwa kluczowe dogrania, zmarnowane przez Adama Buksę i Ikera Guarrotxenę.
– Trudno uwierzyć, ile ma naprawdę lat. Jest nie tylko dobry technicznie, lecz także silny, wyjątkowo rozwinięty jak na swój wiek. Bywa, że juniorzy dopiero po 18. roku życia dojrzewają i łapią bardziej sportową posturę. A Kozłowski już wydaje się być gotowy na naszą ligę, uważaną przecież za fizyczną – chwali reprezentanta Polski U-17 Murawski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...