Aktualności

Portowcy przewodzą tabeli ekstraklasy przy wydatnym udziale zawodników z województwa zachodniopomorskiego - czytamy w dzsiejszym Przeglądzie Sportowym.


Wiedzą, co znaczy szmula i many. Nie dziwi ich frytburger w menu. Nie trzeba im tłumaczyć, co to pasztecik. Dla nich Szczecin to coś więcej niż przystanek w karierze. Tutaj są po prostu u siebie. Niektórzy mieszkają w stolicy zachodniopomorskiego od zawsze, inni przyjechali tu jeszcze jako dzieci z innych miast lub miasteczek regionu. Względnie zakotwiczyli nad Odrą jako dorośli i założyli rodziny. Nieprzypadkowo zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach ekstraklasy dawali Pogoni miejscowi piłkarze – pochodzący z Kamienia Pomorskiego Adrian Benedyczak i szczecinianin Kacper Smoliński. Bo choć w ekipie Portowców obcokrajowców pod dostatkiem, to i samych swoich nie brakuje.

Chłopaki ze Szczecina

Na początek wyjaśnienie dla czytelników spoza Pomorza Zachodniego. Szmula to dziewczyna, many to chłopak. To nieliczne przykłady lokalnej gwary, bo ze względów historycznych w tym rejonie kraju mówi się najczystszą polszczyzną, wolną od regionalizmów (opowiadał o tym choćby profesor Jan Miodek). Frytburger to frytki w bułce od kebaba z kotletem i sosami, zaczęto go serwować w szczecińskich barach na początku lat 90. Natomiast pasztecik to ciasto drożdżowe nadziewane np. mięsem, serem z pieczarkami lub kapustą z grzybami. Do miejscowych jadłospisów trafił pod koniec lat 60., w 2010 roku został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych. W obecnym sezonie w granatowo-bordowych barwach wystąpiło 30 zawodników i dla dziewięciu powyższe tłumaczenie byłoby całkowicie zbędne.

Szczecinian zagrało czterech. Najstarszy z nich – Hubert Matynia, rocznik 1995 – jesienią zebrał najwięcej minut, w związku z notorycznymi kłopotami zdrowotnymi Luisa Maty nie miał konkurencji na lewej obronie i musiał być ciągle w gotowości, bez względu na zmęczenie czy drobne dolegliwości. Akurat defensor urodził się we Wrześni, ale to zwykły przypadek. Jego mama była w odwiedzinach u rodziny, kiedy Hubert uznał, że najwyższy czas zameldować się na świecie. Pierwszy wdech wziął w Wielkopolsce, jednak pierwsze kroki stawiał już w Szczecinie – na Prawobrzeżu, na Osiedlu Słonecznym. Tam na betonowym boisku strzelał premierowe gole, zdzierał kolana i łokcie. Czasem musiał z pokorą ustąpić miejsca starszym, za to nie byle jakim – zdarzało się, że zjawiali się tam ówcześni piłkarze Pogoni Radosław Majdan i Bartosz Ława. W okolicach szkoły podstawowej Matyni przyjmował Zbigniew Pawłowski, na początku XXI wieku uważany za jednego z najlepszych rehabilitantów w kraju, do którego zjeżdżali zawodnicy ze wszystkich zakątków Polski. Obrońca Portowców zapamiętał choćby Arkadiusza Głowackiego. Dla brzdąca widok kogoś z telewizji to było coś. Po mniej więcej dekadzie chłopiec podrósł i ponownie spotkał stopera Wisły Kraków – tym razem w tunelu prowadzącym na główne boisko przy ulicy Twardowskiego. Matynia zadebiutował w ekstraklasie właśnie przeciwko Białej Gwieździe w 2014 roku, za kadencji trenera Dariusza Wdowczyka.

Dzięki temu szkoleniowcowi debiut na zajęciach pierwszego zespołu zaliczył kolejny szczecinianin – Sebastian Kowalczyk, rocznik 1998. Miał dopiero 15 lat, kiedy po treningu juniorów razem z kumplami usiadł na trybunach przy boisku numer 2, by popatrzeć na ćwiczących ekstraklasowców. Pomocnik siedział sobie spokojnie, gdy asystent Wdowczyka Maciej Stolarczyk zawołał go do siebie. Młokos wszedł w trakcie zajęć, zszedł trochę przed końcem, ale pierwszy raz miał za sobą. Nieco na dziko, jednak się liczy.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 2897

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...