W 18. kolejce rozgrywek pozostał nam dziś jeszcze jeden mecz, który nie będzie miał większego wpływu na układ ścisłej czołówki. W niej sporo remisów i Legia, która wyłamała się ze schematu.
W piątek Lech Poznań zremisował ze Stalą w Mielcu 0:0. To jedna z wynikowych niespodzianek. Do drugiej doszło dzień później w Grodzisku, gdzie punkty stracił liderujący Raków. Podopieczni Marka Papszuna zdołali wywalczyć jednak jeden punkt mimo gry w osłabieniu przez większą część meczu.
Szansę i potknięcia rywali wykorzystać mogły Pogoń lub Widzew. Do tego potrzebne były jednak trzy punkty w bezpośredniej rywalizacji. Na wyciągnięcie ręki miała je Pogoń, ale wątpliwy rzut karny w doliczonym czasie gry dał drużynie z Łodzi remis.
W niedzielę odbył się mecz ostatniego zespołu ze ścisłej czołówki tabeli. Mowa o Legii, która podejmowała u siebie Koronę. Zespół Kosty Runjaica wyłamał się z remisowego schematu i w pewnym momencie prowadził już 3:0. Błędy w obronie spowodowały jednak, że dziesięć minut przed końcem Korona miała na swoim koncie już dwa trafienia i do końca walczyła o korzystny rezultat.
Dzięki remisowi z Widzewem Pogoń przeskoczyła swojego rywala w ligowej tabeli i obecnie jest trzecia. Pamiętać jednak trzeba, że jedno zaległe spotkanie do rozegrania ma Lech.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...