Aktualności

Dotychczas Pogoń Szczecin bez większych problemów rozprawiała się z Puszczą w Ekstraklasie. Aż do dziś, kiedy to w Niepołomicach padło dziewięć bramek.


Od czasu awansu do Ekstraklasy Puszcza Niepołomice jest niezwykle niewygodnym rywalem dla czołówki Ekstraklasy. Problemu z tym rywalem nie ma za to Pogoń, która wygrała do tej pory wszystkie, trzy ligowe potyczki z Żubrami. Prawo serii dało o sobie znać ponownie i dzisiaj. Piłkę w siatce już w piątej minucie umieścił Koulouris, po asyście Kacpra Łukasiaka i strzale z woleja. Pogoń ze spokojem kontrolowała pierwsze minuty i wyprowadzała coraz to nowsze ataki. Na kolejną groźną sytuację przyszło nam czekać jednak do 26 minuty, kiedy to Grosicki dośrodkował do Koulourisa, a ten mocno uderzył główką. Gola na 0:2 jednak nie obejrzeliśmy. Kilka minut później mimo braku aktywności Żubry doprowadziły do wyrównania. Spore zamieszanie i niezdecydowanie w defensywie Pogoni wykorzystał Mroziński, który swoją determinacją zmusił Borgesa do gola samobójczego. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, szybka kontra w 45 minucie skutkowała drugim golem Koulourisa, który siłą woli wepchnął piłkę do bramki piłkarzy z Niepołomic.

Druga część tego spotkania rozpoczęła się kilkoma zmianami z obu stron. Na boisku doszło do szybkiego powrotu emocji — Puszcza już w 46 minucie wyrównała stan rywalizacji, ponownie po zamieszaniu, tym razem trafił Szymonowicz. Na tym Puszcza nie skończyła, pięć minut później po efektownej akcji między nogami Cojocaru gola strzelił Klimerk. A i tego nie było mało, sekundę później Klimek trafił ponownie... Trzy gole w osiem minut i szokująca postawa Pogoni. Emocjom ciągle nie było końca, 60 minuta przyniosła rzut karny dla Pogoni, który wykorzystał Koulouris, strzelając swojego kolejnego hattricka. Pogoń od tego momentu ponownie przejęła kontrolę i strzeliła na 4:4 w tym szalonym meczu. Autorem wyrównania był Marcel Wędrychowski, który fenomenalnie dokręcił piłkę lewą nogą. W tym szalonym rollercoasterze brakowało tylko czerwonej kartki, a takową obejrzeli zawodnicy obu drużyn w 74 minucie. Borges za uderzenie rywala, a Barkovskiy za prowokacje. Kiedy wydawało się, że ostatnia rywalizacja Pogoni przed finałem Pucharu Polski zakończy się remisem jeszcze raz pojawił się on - bohater Kulu. Grek zwieńczył genialny występ fenomenalnym strzałem z dystansu i wyrwał Pogoni zwycięstwo 5:4.

Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin 4:5 (1:2)
0:1 Koulouris 5'
1:1 Borges (sam.) 39'
1:2 Koulouris 45'
2:2 Szymonowicz
3:2 Klimek 51'
4:2 Klimek 54'
4:3 Koulouris 60'
4:4 Wędrychowski 69'
4:5 Koulouris 90+3'

Puszcza Niepołomice: 1. Kewin Komar, 22. Artur Craciun, 3. Roman Yakuba (46' 17. Radecki), 4. Dawid Szymonowicz, 8. Piotr Mroziński, 33. Dawid Abramowicz, 5. Konrad Stępień, 7. Antoni Klimek (78' 12. Stępień), 10. Hubert Tomalski (46' 11. Cholewiak), 19. Jakub Stec (78' 67. Revenco), 35. Michail Kosidis (25' 63. Barkovskiy (74' czerwona kartka))

Pogoń Szczecin: 77. Valentin Cojocaru, 32. Leonardo Koutris (87' 46. Klukowski), 4. Leonardo Borges (74' czerwona kartka), 68. Danijel Loncar (46' 25. Lisowski), 28. Linus Wahlqvist (72' 17. Lis), 21. Joao Gamboa, 8. Fredrik Ulvestad (67' 61. Smoliński), 19. Kacper Łukasiak, 15. Marcel Wędrychowski, 11. Kamil Grosicki (67' 27. Korczakowski), 9. Efthymis Koulouris

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Kacper Olbrych
Żródło: własne
Wyświetleń: 3076

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...