Kosta Runjaic i Łukasz Załuska spotkali się w piątek z dziennikarzami na konferencji prasowej. Tematem był oczywiście sobotni mecz z Lechią Gdańsk, który zostanie rozegrany w Szczecinie.
Kosta Runjaic: Lasha podczas ostatniego meczu miał problemy z lewą łydką i musieliśmy go zmienić. W tej chwili jest intensywnie leczony. W nadchodzącym meczu nie będzie do dyspozycji. Nie jest to nic poważnego, ale nie chcemy ryzykować. Podobnie sprawa wygląda z Niepsujem. Tu też problemy mięśniowe i nie będzie grał w sobotę. Delev, Benyamina i Fojut - tutaj sytuacja jest bez zmian.
- Jesli chodzi o zmianę naszej sytuacji, to staramy się cały czas nad tym pracować. Próbujemy nowych rzeczy i wdrażamy je w treningu. Nie pamiętam takiej sytuacji w swojej karierze trenerskiej, że nie strzeliliśmy gola z akcji w pięciu kolejnych meczach. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o to, aby kierować się w stronę pozytywów. Jutro chcemy zagrać lepiej dzięki tym piłkarzom, którzy są do dyspozycji. Pozostaję też na swoim stanowisku, że dla mnie ważniejsze niż strzelanie, jest nie tracenie bramek. To jest baza dla dobrego meczu. Im pewniejsi będziemy się pokazywać na boisku i częściej kończyli bez straty bramki, tym lepiej będzie nam szło w ofensywie. Mam nadzieję, że kolejne mecze uda nam się rozegrać tymi samymi graczami w ofensywie. Lechia ma ten komfort i w ostatnich meczach gra takim samym zestawieniem w ataku. Są dobrzy w ofensywie i do tego mieli szansę, aby się zgrywać. Nasza sytuacja była taka, że jeden mecz graliśmy z Delevem, raz z Buksą, a ostatnio z Ikerem. Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach będziemy grali tym samym zestawieniem i to nam pomoże.
- Czy w tej chwili jest w drodze? Nie potrafię tego powiedzieć. Rozmowy na temat Podstawskiego są mocno zaawansowane. Nie znam jednak konkretów i trzeba pytać w klubie.
- Musimy eksperymentować. Graliśmy w różnych ustawieniach. Kto zagra z Rudolem? Czy zagra Rudol? Tego nie mogę powiedzieć. Nasz najbliższy rywal to ciężki orzech do zgryzienia. Lechia to świetny rywal. Stracili tylko jedną bramkę. Mają dobre osobowości piłkarskie i świetnie sprawdzają się jako zespół. Bardzo dobrze się przygotowaliśmy do tego meczu. Graliśmy z Lechią w trakcie obozu i przegraliśmy ten mecz. Motywacja dzięki temu jest jeszcze większa. Musimy jutro być bardo dobrzy, zorganizowani i przygotowani w obronie. Będziemy starali się grać to, co sobie założyliśmy. Z całą determinacją.
Łukasz Załuska: Mecz we Wrocławiu nie był widowiskiem z wieloma sytuacjami. Był to mecz walki i czuliśmy, że kto strzeli pierwszy, to wygra. Remis na wyjeździe nie jest złym wynikiem. Jeśli u siebie będziemy wygrywać, to punkty na wyjeździe będę brał w ciemno.
- Nie lubię oceniać swoich występów. To zadanie dla Was, dziennikarzy. Nie czuję już bólu. Każdy trening wcześniej to była męczarnia. Brałem końskie dawki leków. Teraz czuję, że mogę grać z przyjemnością.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...