Aktualności

  • Runjaic: Prawdziwy Portowiec cieszy się dziś najbardziej

Pogoń pierwszy raz od kilku lat wygrała w Białymstoku z Jagiellonią. Poniżej znajdziecie pomeczowe opinie obu trenerów.


Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin:

- Jesteśmy przeszczęśliwi z tego z zwycięstwa w szalonym meczu, w którym działo się naprawdę wiele. 

W pierwszej połowie grało nam się naprawdę trudno, ale teraz mamy fantastyczny koniec wspaniałego tygodnia. A powiedzieć trzeba, że był to bardzo wyczerpujący tydzień, który kosztował nas dużo mocy i zaangażowania. 

W ostatnich dniach szczególnie nasza linia defensywy i bramkarz dokonowali olbrzymich rzeczy. Mecz rozpoczęliśmy dobrze, ale później sprawy potoczyły się tak, że przyszło załamanie. W drugiej połowie można było spodziewać się wszystkiego, ale nie naszego zwycięstwa. Natomiast udało się wygrać i jesteśmy teraz dumni z naszego zespołu, bardzo przeżywamy te wygrane. 

Z drugiej strony nie należało się spodziewać, że przyjedziemy tu i w łatwy sposób ogramy Jagiellonię. I oczywiście tak nie było. 

Bardzo cieszę się z gola Adama Frączaka. Wszyscy, którzy znają jego historię wiedzą, że ubiegły rok był dla niego bardzo trudny. On nie jest tylko naszym boiskowym przywódca, on całym sobą jest prawdziwym Portowcem. Myślę, że on cieszy się dzisiaj najbardziej. 

Mamy czas na radość w drodze powrotnej i na pewno wykorzystamy to. A od jutra przygotowujemy się już do kolejnego domowego meczu z Rakowem, a następnie czeka nas przerwa na kadrę. 

Jagiellonii życzę wszystkiego najlepszego na dalszą część sezonu. 

Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii Białystok:

- Z przebiegu gry nie mieliśmy prawa zremisować tego meczu. Do przerwy tylko my stwarzaliśmy sytuacje. Zaraz po przerwie również mieliśmy dwie okazje bramkowe. Przynajmniej jedną z nich powinniśmy zamienić na gola. Faktem jest, że po przerwie wyszliśmy bardzo wysoko i stwarzaliśmy zagrożenie. 

Kluczowy moment był wtedy, gdy Pogoń strzeliła bramkę po rykoszecie. Chwilę później miała rzut karny, również w sytuacji, gdy nie było dużego zagrożenia. Pogoń wróciła do gry, gdy nie stwarzała zagrożenia.  

W końcówce było dużo kontrowersji, spalone. Nie widziałem jeszcze powtórek, nie chcę oceniać. Szkoda, że nie strzeliliśmy wcześniej na 2:3, bo byłoby więcej czasu, by spróbować wyrównać. 

Nie mogę mieć pretensji do zespołu o zaangażowanie, bardziej o skuteczność. Mieliśmy wiele sytuacji i powinniśmy je wykorzystać.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 9676

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...