Aktualności

Grzegorz Skwara przez lata reprezentował barwy Rakowa Częstochowa. Koniec swojej kariery zawodniczej związał z Flotą Świnoujście, a dziś pracuje dla Świtu Szczecin. Jak widzi zbliżającą się rywalizację Pogoni z Rakowem?


Porównajmy bramkarzy: Stipica czy Kovacević?

Można powiedzieć, że obaj w tej rundzie nie są w najwyższej formie. Zdarzają im się bramki, których wcześniej nie wpuszczali. Generalnie stawiam ich na równi.

Obrona to atut Rakowa?

Tak, zdecydowanie. Raków traci mało bramek, potrafi zabezpieczyć tyły. W Pogon też są ciekawe nazwiska jak na naszą ekstraklasę, ale czegoś jednak brakuje. Razem z bramkarzem jednak obniżyli loty w tym sezonie. A Raków nie boi się reagować na błędy zmianami w składzie. Dzięki obronie lider punktuje, solidnie punktuje. Ostatni mecz przegrali 14 kolejek, co świetnie o nich świadczy. Wiadomo, że cały zespół musi bronić, ale jednak w tych kluczowych momentach najważniejszą robotę muszą wykonać obrońcy z bramkarzem.

Środkowa strefa?

Bardziej widowiskowo na pewno gra Pogoń, akcje prowadzi z większym polotem. To na pewno. Raków może nie ma tak efektownych zawodników, ale np. Papanikolau czy Kun są skuteczni w swoich działaniach. W grze Rakowa dużo elementów lepiej się zazębia. Widać długoletnią pracę trenera Papszuna i to, że słabsze ogniwa mógł powymieniać. Zgrał to wszystko i w tym roku przyniesie to takie efekty, których w tym klubie wcześniej nie było.

Napastnicy?

Trener Papszun w głowie ma napastnika wysokiego, potrafiącego grać głową, lubi grać tyłem do bramki i dysponuje odpowiednią szybkością. Raków tworzy sytuacje, ale nie zawsze jego „dziewiątki” to wykorzystują. Najwięcej gra Gutkovskis, ale Papszun cały czas szuka jeszcze lepszego. Przecież sporo też grali Musiolik czy Piasecki – każdy z nich o podobnym profilu i warunkach fizycznych. W Pogoni są różne warianty – jest szybki Almqvist, jest do rozegrania Zahović. Nie wiem, kto jest teraz pierwszym wyborem szwedzkiego szkoleniowca. Może jak dostanie większy kredyt zaufania to znajdzie sobie jeszcze lepszą „dziewiątkę”.

Mając taką możliwość, to u którego szkoleniowca chciałby Pan przejść choćby tygodniowy staż?

Z racji na to, że od niedawna pracuję w Świcie Szczecin i staramy się ustawiać grę zespołu podobnie do Rakowa, to pewnie bliżej obecnie byłoby mi do Częstochowy. Ale ostatnio byłem np. w Widzewie i też to był dobry dla mnie czas trenerski. Dziś nie ma dla mnie znaczenia, czy kogoś bardziej czy mniej lubię. Wiadomo, że w Pogoni nigdy nie grałem, a w Rakowie spędziłem chyba najlepsze lata w mojej przygodzie z piłką, ale trenersko nauczyć się można w każdym klubie. Chętnie bym więc trafił i pod skrzydła trenera Papszuna, jak i do Pogoni.

Jest już Pan na tyle przesiąknięty klimatem Świnoujścia i teraz Szczecina, że typuje Pan zwycięstwo Pogoni w niedzielę?

W poprzednim sezonie byłem na stadionie na meczu Pogon z Rakowem. Skończyło się wygraną gości 2:1 i normalnie oglądałem mecz, bardziej obserwując go pod względem taktycznym. I bez emocji jestem przed niedzielą. Chciałbym, żeby był to jak najlepszy mecz dla kibiców, a niech wygra lepszy. W Rakowie byłem x lat, ale tam już w zasadzie nikogo nie znam. Teraz faktycznie przesiąknąłem zachodniopomorskim klimatem i na pewno byłbym za Flotą, gdyby grała z Rakowem.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: GS24.pl
Żródło: GS24.pl
Wyświetleń: 1947

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...