Kacper Smoliński w sobotnim meczu pojawił się na boisku jako rezerwowy. Dla wychowanka Pogoni Szczecin to ważny moment po problemach zdrowotnych i długim powrocie do pełnej sprawności.
- Ja osobiście cieszę się, że wróciłem do gry w ekstraklasie i jestem zadowolony, a do tego doszło zwycięstwo, więc podwójna radość - mówił zaraz po zakończeniu spotkania Kacper Smoliński. - Straciliśmy pierwsi bramkę, a po chwili nawet straciliśmy na 0:2, ale mieliśmy cel by wygrać to spotkanie i nie poddawaliśmy się. Trochę pomógł VAR, to, że był spalony na 0:2, strzeliliśmy kolejne bramki i wygraliśmy to spotkanie. Moim zdaniem od początku kontrowaliśmy przebieg spotkania. Korona wyszła na prowadzenie, ale cały czas byliśmy pewni siebie, że przyjdzie sytuacja, gdzie strzelimy bramkę i będziemy mogli zamknąć to spotkanie.
Piłkarze Pogoni Szczecin po sobotnim spotkaniu mogli wziąć większy oddech. Zakończyli fatalną serię wyników i w końcu mogli cieszyć się z wygranej.
- Na pewno taka wygrana po paru meczach bez strzelonej bramki, lepiej smakuje i teraz się cieszymy, ale od poniedziałku będziemy skupiać się już tylko na Cracovii - mówi dalej wychowanek Pogoni. - Mecze z Cracovią zawsze są szczególne dla naszych kibiców. Tam w Krakowie nie gra się zbyt łatwo, ale będziemy robić wszystko by wygrać i wrócić do domu z trzema punktami.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.