Kacper Smoliński w meczu z Legią pojawił się na boisku jako rezerwowy. Strzelił gola, ale on już wiele nie zmienił.
- Ja cały czas niedowierzam w to, co się stało. Jechaliśmy tu z myślą, że wrócimy z Pucharem Polski do Szczecina. Tyle ludzi tu jechało. Jak patrzę na tych płaczących ludzi to jest mi wstyd. Trudno powiedzieć coś więcej na gorąco po tym meczu. Jestem bardzo zawiedziony.
- To jest finał, jeden mecz, który musisz wygrać. My drugi rok z rzędu przegrywamy. Nie jesteśmy z tego zadowoleni i panuje wielki smutek.
- Gdy rozpoczęła się druga połowa to nawet nie widziałem momentu w którym straciliśmy bramkę. Długie piłki Legii na boki sprawiały nam problem. Przyjdzie czas na analizę. Dziś nie moment na wytykanie błędów, tylko wrócić do Szczecina bo jest jeszcze o co walczyć.
- Nie jest łatwo, ale wiemy, że mamy wsparcie naszych kibiców. Wyjdziemy z tego meczu mocniejsi.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...