Pierwsze 15 spotkań piłkarzy Pogoni Szczecin w obecnym sezonie Lotto Ekstraklasy to gorzko-słodki smak dla jej fanów. W trakcie rundy obraz gry Pogoni zmienił się dość mocno, a jej ostatnie serie zwycięstw to w dużej mierze gole ze stałych fragmentów.
W tym aspekcie z Dumą Pomorza równać się może jedynie Legia Warszawa, która tak jak Pogoń strzeliła 11 goli w ten sposób. Portowcy strzelili trzy gole z rzutów karnych, cztery po rzutach rożnych i cztery po rzutach wolnych. To 50% dorobku bramkowego zespołu prowadzonego przez Kostę Runjaica.
Na drugim biegunie Lotto Ekstraklasy pod tym względem znajdują się Cracovia z trzema golami po stałych fragmentach i Miedź z dwoma trafieniami.
Jeśli chodzi o gole stracone po stałych fragmentach to Pogoń ma ich na swoim koncie 8, co stanowi 44% wszystkich straconych bramek. Więcej od Portowców tracili piłkarze Zagłębia Sosnowiec, Śląska Wrocław, Miedzi Legnica i liderującej w tabeli Lechii Gdańsk. Najlepsza jest Jagiellonia, która zaskoczyć się dała jedynie trzy razy.
Jeśli spojrzymy na statystyki indywidualne to prym w Pogoni wiedzie Kamil Drygas. Kapitan Portowców w drugiej części sezonu wszystkie swoje pięć goli strzelił po stałych fragmentach gry. Dwa gole zanotował po rzutach karnych, dwa po rzutach rożnych i jednego po rzucie wolnym.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...