Aktualności

  • Stipica: Mogłem zostać sparaliżowany

Dante Stipica od kilku tygodni jest wyłączony z treningów z Pogonią Szczecin ze względu na uraz, jakiego nabawił się na ostatnich zajęciach przed meczem rewanżowym z Linfield FC. We wtorek krótko na temat jego kontuzji wypowiedział się trener Jens Gustafsson, a wieczorem głos zabrał sam zawodnik.


Sytuacja z urazem Stipicy nie była jasna. Brakowało ze strony klubu jasnego wyjaśnienia co się wydarzyło i co dokładnie dolega bramkarzowi Portowców. Wtorkowa wypowiedź Jensa Gustafssona dodała więcej niepokoju wśród fanów.

- Trudno powiedzieć, czy będzie gotowy po przerwie na kadrę. Jest poza drużyną od długiego czasu. To Dante sam powinien odpowiedzieć na to pytanie - powiedział szkoleniowiec.

W godzinach wieczornych, głos w sprawie zabrał sam zainteresowany, który opublikował wpis na Instagramie. Jego treść poniżej.

- Moi przyjaciele i Portowcy, dziękuję bardzo za wsparcie i wiadomości podczas mojego trudnego czasu. Trzy tygodnie temu, na treningu, po jednym niewyjaśnionym skoku kolegi na moją szyję, przez któy prawie mogłem zostać sparaliżowany i gdzie moje życie prawie mogło się skończyć tak, jak je znałem, tylko Bóg mnie uratował w tej okropnej sytuacji... Po 20 dniach intensywnych terapii i ciężkiej pracy naszego personelu medycznego, w końcu powrót do zdrowia idzie w dobrym kierunku. Nie mogę się doczekać wrócić na boisko i świętować z Wami nasze zwycięstwa tak wspaniale jak zawsze. Do zobaczenia wkrótce... - napisał Stipica.

Golkiperowi Portowców pozostaje życzyć jak najszybszego powrotu do formy i rywalizacji o miejsce w bramce Dumy Pomorza.

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 9274

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.