Już w środę wieczorem czeka nas mecz Pogoni Szczecin z Motorem Lublin. Co przed tym spotkaniem mówi Mateusz Stolarski, trener klubu ze wschodu Polski?
Nie zmieniamy swojego podejścia ani stylu pracy. Zdajemy sobie sprawę, że nasz ostatni mecz pod kątem wyniku był bardzo słaby. W momencie, gdy wygrywaliśmy, byliśmy tak samo mocno zaangażowani i skupieni, jak teraz, kiedy przegraliśmy. Dalej walczymy o dobrą końcówkę sezonu, nie chcemy, żeby zaważyła ona na naszym całkiem niezłym sezonie. Chcemy dobrze, z przytupem, go zakończyć.
Przez te dwa dni staraliśmy się wdrożyć elementy związane defensywą, żeby nie tracić w tak prosty sposób bramek. Chcemy, żeby drużyna była jeszcze bardziej zdyscyplinowana w małych rzeczach, które mają duży wpływ na wynik. Liczymy, że ten daleki wyjazd zakończy się dla nas zdobyczą punktową.
Zdajemy sobie sprawę, że dla Pogoni to mecz z gatunku „o wszystko”. Dalej walczą o puchary i próbują spowodować, aby ostatni mecz z Jagiellonią Białystok był finałem o tę trzecią lokatę, która gwarantuje udział w europejskich pucharach. Spodziewamy się bardzo ciężkiego meczu. Pogoń to drużyna, która z 15 meczów u siebie wygrała 12, raz zremisowała, a uległa tylko Lechowi Poznań i Radomiakowi.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.