Czy sędziowie postąpili słusznie w kilku sytuacjach meczu Pogoń - Wisła? Analizę przygotował Tomasz Mikulski, Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN i międzynarodowy obserwator, m.in. w meczach Ligi Mistrzów, a także Paweł Gil, Instruktor VAR w UEFA, Koordynator ds. szkolenia sędziów VAR w PZPN.
STARCIE W POLU KARNYM W 118 MIN. MECZU
TOMASZ MIKULSKI:
Rzut rożny dla Pogoni. Do walki o górną piłkę przygotowuje się wielu zawodników obu drużyn. Między innymi na wysokości dalszego słupka, w odległości około 7 metrów od bramki są to: napastnik Pogoni nr 9 oraz obrońca Wisły nr 8. Wzrok obydwu zawodników skierowany jest w kierunku nadlatującej piłki. Obrońca delikatnie oburącz obejmuje przeciwnika w celu lepszej kontroli jego pozycji. Napastnik czuje przeciwnika „na plecach” i cofa się w jego kierunku. Przytrzymuje jego ręce i następnie upada, domagając się podyktowania rzutu karnego. Gwizdek arbitra milczy, VAR nie wzywa sędziego do monitora. Decyzja: „grać dalej”. To decyzja ostateczna.
ANALIZA I PRAWIDŁOWA DECYZJA
Należy bardzo dokładnie, niemal klatka po klatce, przeanalizować sytuację, bowiem o prawidłowości decyzji decydują szczegóły, a także zrozumienie całości zdarzenia.
Widzimy następujące elementy:
– obrońca oburącz obejmuje/przytrzymuje przeciwnika, ale nie ma tu widocznego szarpnięcia czy ściągnięcia przeciwnika do parteru;
– napastnik przytrzymuje prawą rękę obrońcy ramieniem (przyciska ją do tułowia), a jednocześnie lewą ręką ewidentnie chwyta lewy nadgarstek (przegub obrońcy). W efekcie ten nie ma możliwości wycofać swoich rąk;
– napastnik cofa się w kierunku obrońcy, opiera się (kładzie) na nim i upada, gdy obrońca się odsuwa.
Wszystkie powyższe elementy wskazują na przewinienie obustronne, w którym zdecydowanie aktywniejszy był napastnik. Nie ma zatem mowy o podyktowaniu rzutu karnego dla Pogoni. Decyzja: „grać dalej” była decyzją absolutnie prawidłową. VAR, po sprawdzeniu tej sytuacji, słusznie nie wzywał arbitra do monitora.
BRAMKA NA 1:1 DLA WISŁY KRAKÓW
PAWEŁ GIL:
Ze względu na zaprezentowany obraz podczas transmisji, dyskusję wywołała sytuacja z potencjalnym spalonym przy wyrównującej bramce dla Wisły. Dokładną analizę przygotował Paweł Gil, który pokazał prawidłowy sposób rysowania linii podczas finału. VAR słusznie utrzymał prawidłową decyzję asystenta z boiska w tej trudnej do oceny sytuacji.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...