Paweł Stolarski zaliczył w sobotę pierwszy mecz w Pogoni Szczecin od pierwszej minuty. Zawodnik długo po przejściu do Pogoni musiał czekać na swoją szansę.
Stolarski trafił do Szczecina zimą. Zaliczył kilkaądcie sekund w meczu z Rakowem w Częstochowie i około siedmiu minut w zremisowanym meczu z Piastem. Ten mecz odbył się jednak w połowie lutego. Następnie wypadł z kadry meczowej, albo zasiadał jedynie na ławce rezerwowych. Skąd więc decyzja trenera aby piłkarz w meczu z Wartą zagrał od pierwszej minuty spotkania w miejsce Jakuba Bartkowskiego?
- Bartkowski wyglądał dobrze. Mieliśmy wrażenie, że zagrał bardzo dużo meczów i jego styl jest bardzo intensywny. Mieliśmy wrażenie, że trochę zaczyna brakować mu świeżości i chcieliśmy dać mu trochę odpocząć. Co do Stolarskiego, to zagrał dzisiaj dobry mecz. Nie było łatwo, bo długo nie grał, siedział na ławce. Pokazał się z dobrej strony i jest to dla mnie dobry punkt wyjściowy - powiedział po meczu z Wartą trener Kosta Runjaic.
Stolarski rozegrał w sobotę pełne spotkanie i raczej trudno oceniać go negatywnie. Z pewnością popracować musi nad celnością podań i dośrodkowań, bo w kilku sytuacjach wykonał je źle. Był jednak aktywny, sporo biegał i nie bał się gry do przodu.
LICZBY STOLARSKIEGO
minuty na boisku: 97
bramki/asysty: 0/0
strzały/celne: 1/1
faule: 0
faulowany: 1
spalone:0
podania/dokładne: 58/43 (74%)
podania kluczowe: 1/0
podania przyjęte: 40
pojedynki/wygrane: 16/14 (88%)
pojedynki w powietrzu: 6/5 (83%)
pojedynki na ziemi: 10/9 (90%)
dryblingi/udane: 1/1
odbiory/udane: 3/3
stracone piłki: 4
odzyskane piłki: 3
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.