Aktualności

Portowcy w Łodzi odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. - Długi czas musieliśmy czekać na wyjazdową wygraną. Znaliśmy jednak ten stadion i wiedzieliśmy, że w ostatnim czasie dobrze nam tu szło. Czuliśmy, że to może być dzień, w którym w końcu przełamiemy się w delegacji - podkreśla szwedzki defensor. - Dzisiaj wyglądaliśmy jak zespół i razem sięgnęliśmy po tę wygraną. Jest ona dla nas bardzo ważna - dodaje.

Nasi piłkarze pokazali w Łodzi charakter, co było kluczowe, aby sięgnąć po wygraną z czterokrotnymi mistrzami Polski. - Rozmawiamy o tym każdego dnia w szatni. Musimy wierzyć w to, co robimy, musimy ciężko pracować i poświęcać się dla zespołu. Musimy być razem. Dzisiaj to pokazaliśmy. Nie zagraliśmy fantastycznego meczu, ale w tym momencie, w którym jesteśmy, potrzebujemy przede wszystkim punktów. Punkty, które dzisiaj wywalczyliśmy, są zasłużone. To nie był łatwy mecz. Widzew w tym oknie transferowym wydał dużo pieniędzy na wzmocnienia, zbudował niezły zespół. My zaś przystąpiliśmy do tego meczu bez kilku ważnych piłkarzy. Zawodnicy, którzy dostali dziś szansę ją wykorzystali. Pokazali, że także na nich możemy liczyć - uważa Linus.

Teraz przed Portowcami spotkanie domowe z Rakowem Częstochowa. Liczymy, że nasza drużyna pójdzie w nim za ciosem. - Każdego dnia ciężko pracujemy na treningach po to, by skutecznie walczyć o punkty. Jesteśmy nowym zespołem i codziennie poznajemy się lepiej. Myślę, że nasi kibice zasługują na to, by oglądać drużynę, która robi w każdym spotkaniu wszystko, aby sięgnąć po punkty. W ostatnim czasie wiele razy zawodziliśmy kibiców, a dzisiaj wreszcie daliśmy im to, czego pragną. Liczę, że będziemy to kontynuować - powiedział Linus Wahlqvist.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!