Pierwszy raz w tym sezonie trener Kosta Runjaic zdecydował się na dokonanie zmiany przed przerwą, która nie była wymuszona przez kontuzję.
W 41. minucie spotkania plac gry opuścił Marcin Listkowski. To z pewnością nie był udany dzień środkowego pomocnika, a mecz przeciwko drużynie z Częstochowy pokazał, że zawodnik znajduje się w słabej formie od dłuższego czasu.
W meczu z Rakowem Częstochowa Listkowski popełnił sporo prostych błędów, które kończyły się stratą piłki. Pozytywów na siłę nie ma co szukać, bo ich w sobotę w jego wykonaniu nie było. Runjaic zdecydował się zastąpić Listkowskiego przed przerwą, a na plac gry wprowadził Hostikkę, który już w kilka minut potrafił stworzyć zagrożenie pod bramką rywali. Po meczu zapytaliśmy trenera czy powodem zmiany było stracenie cierpliwości do zawodnika, który ma problemy, aby dać drużynie coś pozytywnego na boisku.
- Z pewnością nie mogłem zaakceptować tego, co zaprezentował w czasie, kiedy był na boisku i dlatego został zmieniony - powiedział krótko trener Runjaic.
Runjaic po przeprowadzonej zmianie był wyraźnie zdenerwowany i nawet nie spojrzał w kierunku Listkowskiego, który siadał na ławce. Nie zdziwimy się jeśli w kolejnych kilku meczach piłkarz będzie musiał na tej ławce spędzić trochę czasu i próbować na nowo przekonać trenera do siebie.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.