Aktualności

Młodzieżowiec otworzył wynik w sparingu z zespołem z Kazachstanu i był jedną z wyróżniających się postaci. - Dobrze się dzisiaj czułem. Bardzo chciałem strzelić tę swoją bramkę i jestem niezwykle zadowolony, że to się udało - podkreśla 17-latek. - Po to cały czas ciężko pracuję na treningach, aby jak najlepiej wykorzystać swoją szansę, gdy tylko się nadarzy. Myślę, że dziś pokazałem się z dobrej strony - dodaje.

Wojciechowski w sparingu z Kajsarem rozegrał niemal całą drugą połowę. We wcześniejszym starciu z Crveną zvezdą spędził z kolei na placu blisko 30 minut. To bezcenne doświadczenie. - Bardzo dużo nauczyłem się przez ostatnie pół roku. Możliwość trenowania na stałe z I zespołem jest dla mnie dużą wartością. Dzięki temu, jakich zawodników mam wokół siebie w środku pola gra mi się łatwiej. Dużo z ich strony otrzymuję rozmaitych podpowiedzi, które potem staram się wykorzystywać w trakcie meczu. Moja pewność siebie cały czas rośnie. Wierzę, że krok po kroku będzie to nieustannie szło we właściwym kierunku - mówi Maciek.

Sparingiem z Kajsarem nasi piłkarze zwieńczyli ósmy dzień na obozie w tureckim Belek. - Ogólnie czuję się bardzo dobrze. Trener po ostatnim meczu rundy jesiennej z Koroną Kielce zapowiadał, że będziemy w przerwie zimowej pracować jeszcze ciężej. Tak się rzeczywiście dzieje, te słowa mają przełożenie na nasze treningi. Czujemy zmęczenie, ale to coś pozytywnego. Na obozie pozostało nam jeszcze kilka ostatnich dni. Musimy się maksymalnie skupić i dać z siebie wszystko, aby wyciągnąć z nich jak najwięcej i abyśmy potem mogli czerpać z efektów tej pracy - stwierdził Maciej Wojciechowski.