W piątkowy wieczór Pogoń Szczecin podejmie na własnym stadionie lidera Ekstraklasy – Wisłę Kraków. Na Twardowskiego zobaczymy ponownie dobrze znane twarze, czyli Dawida Korta i Macieja Stolarczyka.
W lipcu tego roku, kiedy było już pewne, że trenerem Wisły Kraków został Maciej Stolarczyk, a pod swoje skrzydła wziął Dawida Korta, nikt w Szczecinie nie uważał tego za jakieś wielkie osłabienie. Teraz najpewniej też nikt nie płacze wieczorami z tęsknoty za powyższą dwójką, jednak bez wątpienia pojawiają się wśród nas refleksje, że może to rozstanie nie było aż tak bardzo konieczne.
Zamiłowanie Macieja Stolarczyka do trenerki było znane od dawna. Już kiedyś prowadził Pogoń, a później piastował stanowisko asystenta w sztabie Dariusza Wdowczyka. Do tego należałoby też doliczyć pracę w kadrze młodzieżowej. Sami spodziewaliśmy się, że będąc już dyrektorem sportowym, Maciej Stolarczyk zdecyduje się na objęcie pierwszej drużyny Pogoni, nawet tymczasowo przy zmianie szkoleniowca. Jak bardzo chciał zostać trenerem pokazuje fakt, że zdecydował się na Wisłę, mimo wiedzy, że nie jest tam kolorowo pod względem organizacyjnym i finansowym. Na ten moment idzie mu świetnie. 17 punktów i pozycja lidera Ekstraklasy, a co najważniejsze. Bardzo dobry styl drużyny, która zachwyca wszystkich ekspertów piłkarskich w Polsce.
Do Szczecina w barwach Wisły Kraków wróci również Dawid Kort. Piłkarz schowany do głębokiej rezerwy przez Kostę Runjaica, odżył w nowym zespole. Na razie dwie bramki i jedna asysta na koncie, ale oprócz tego wiele kluczowych podań. W dobrej dyspozycji pomaga mu też bez wątpienia styl zespołu, który ciągle stara się grać ofensywnie.
Faworytem niewątpliwym piątkowego starcia będzie Wisła Kraków. Naprawdę trudno też znaleźć coś co przemawiałoby za gospodarzami. W tygodniu poinformowano, że na mecz nie wykurują się Żyro z Guarrotxeną, więc w pierwszym składzie najprawdopodobniej zobaczymy Kowalczyka i powracającego po kontuzji Buksę. Szukając w składzie kogoś kto mógłby pociągnąć zespół do zwycięstwa, spoglądamy na Majewskiego, który zanotował dwa spotkania z rzędu z bramką. Jednak od razu przypominamy sobie jak przez większość czasu w meczu z Koroną był niewidoczny.
O ile przy poprzednich spotkaniach mogliśmy mówić, że punkt nas nie interesuje, to w tym przypadku jest już inaczej. Naprawdę boimy się rozpędzonej Wisły i po prostu pogromu na własnym stadionie, a tak grający krakowianie są do tego zdolni. Jedyne na co możemy liczyć to na logikę naszej Ekstraklasy, według której Wisła powinna w piątek w Szczecinie przegrać.
Przypuszczalny skład Pogoni: Załuska - Stec, Walukiewicz, Dvali, Nunes - Majewski, Kozulj, Podstawski, Drygas, Kowalczyk – Buksa
9. kolejka Lotto Ekstraklasy
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków
21 września godz. 18:00
Stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...