Aktualności

  • Zdarzyło się dzisiaj :: 26 kwietnia

Wygrana z Koroną, porażka w Toruniu i klęska w Szczecinie z Odrą Wodzisław. Tak wygląda 26 kwietnia w historii Pogoni Szczecin. Jakie mecze rozgrywaliśmy tego dnia? Odpowiada nam serwis KronikaPogoni.pl


2013
Pogoń Szczecin - Korona Kielce 2:1

2009
Elana Toruń - Pogoń Szczecin 3:2

2003
Pogoń Szczecin - Odra Wodzisław 1:7

1980
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 2:1

1975
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 2:1

1970
Gwardia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:0

1964
Pogoń Szczecin - Szombierki Bytom 1:0

1959
Pogoń Szczecin - ŁKS Łódź 1:1

-----

26.04.2003 - Siedem bramek to i tak najniższy wymiar kary - opisywał mecz w Gazecie Wyborczej Mariusz Kotowski. Poniżej pełna relacja.

Padł kolejny niechlubny rekord zespołu Pogoni. Porażka z Odrą Wodzisław jest najwyższą w historii występów portowców w ekstraklasie, jaką Pogoń poniosła na własnym boisku.

Siedem bramek to i tak najniższy wymiar kary, na jaką zasłużyła Pogoń.

- Bo dziś na tle Odry wyglądaliśmy jak trzecioligowiec - przyznał po meczu zrezygnowany obrońca Pogoni Marek Walburg. Nie zagrał źle, ale nie ustrzegł się błędów. Podobnie jak koledzy z zespołu był o wiele wolniejszy od piłkarzy Odry, którzy udowodnili, że są solidnym zespołem, wyśmienicie przygotowanym do sezonu. Walburg nie dograł tego meczu do końca, bowiem w 67. minucie zszedł z boiska po brutalnym faulu na Robercie Górskim.

- Chciałem wybić piłkę wślizgiem, nie wcelowałem i trafiłem w nogę Górskiego. Czy to było zagranie na czerwoną kartkę? Myślę, że nie. Sędzia mógł pokazać żółtą, ale zdecydował inaczej - tłumaczył obrońca szczecinian.

Przed meczem, zanim arbiter dał znak do rozpoczęcia gry, zarządził na stadionie minutę ciszy. W ten sposób kibice i piłkarze uczcili pamięć zmarłego na trybunach 12 kwietnia, w trakcie meczu z Wisłą Kraków, ojca Marka Walburga.

Do przerwy Pogoń przegrywała 0:3. Dwa gole straciła po błędach obrońców. Trzeciego z winy Sławomira Olszewskiego, który przepuścił pod brzuchem strzał Michała Chałbińskiego. Jednak kilkadziesiąt minut wcześniej napastnik Odry doprowadził do groźnego upadku bramkarza gospodarzy. Olszewski wyskoczył wysoko do dośrodkowania i spadł na wyprostowanego Chałbińskiego, po czym upadł na kark. Po przerwie nie wyszedł już na boisko.

- Sławek mówił w szatni, że nie czuje końcówek palców jednej dłoni. Wezwaliśmy karetkę, która odwiozła go do szpitala. To może być groźny uraz kręgosłupa - tłumaczył masażysta Pogoni Dariusz Dalke.

Pogotowie interweniowało już wcześniej. W 41. minucie przy ławce rezerwowych Pogoni zasłabł fotoreporter "Głosu Szczecińskiego" Marek Biczyk. W karetce odzyskał przytomność, ale został odwieziony do szpitala.

W tej sytuacji fatalnie zachował się spiker zawodów, który nerwowo krzycząc przez mikrofon, wzywał karetkę stojącą za jedną z bramek, a na końcu strofował sędziego głównego za opieszałość w przerwaniu meczu. Szybko podchwycili to kibice, którzy zaczęli bluźnić i obrażać arbitra.

Po przerwie w zespole portowców zadebiutowało dwóch piłkarzy. W bramce Rafał Rogowski, który niedawno skończył 18 lat, i jego rówieśnik Dawid Kamrowski. Śmiało można powiedzieć, że gdyby nie Rogowski, Pogoń przegrałaby ten mecz znacznie wyżej.

Jednak najważniejsze, że wreszcie zdołała zdobyć bramkę w Szczecinie. Po tym jak Piotr Kluzek trafił do siatki, na trybunach wybuchła ogromna euforia.

- Miałem nadzieję, że ten gol da chłopakom jakąś nadzieję, sens dalszego grania. Szkoda, że tak szybko czar prysł - stwierdził po spotkaniu zdobywca bramki.

Już w końcówce meczu kibice przestali oglądać kolejne gole dla Odry, a skupili się na pomstowaniu na fatalną sytuację w klubie. Obrażali właściciela klubu Lesa Gondora, prezydenta Mariana Jurczyka i władze Szczecina. - Coście zrobili! Z Pogonią coście zrobili?! - skandowali.

Pytanie pozostanie bez odpowiedzi. Na trybunach próżno było szukać prezesa klubu lub przedstawicieli miasta.

Pogoń Szczecin - Odra Wodzisław 1:7 (0:3)

Pogoń: Kluzek (68. bez asysty)

Odra: Chałbiński Ż (18. po wyrzucie z autu Grzyba i 44. bez asysty), Cios (30. po dośrodkowaniu Nowackiego), Sablik (74. dośrodkowanie Nowackiego), Ziarkowski (78. po dośrodkowaniu R. Górskiego), Socha (80. po dośrodkowaniu R. Górskiego), Myszor (85. bez asysty)

Widzów: 2,5 tys.

Pogoń: Olszewski (46. Rogowski) - Radziwon, Adżem, Pawlak, Walburg CZ - Adamowicz (46. Więckowski), Biliński, Szubert (46. Kamrowski), Kułkiewicz - Kluzek Ż, Kotula.

Odra: Bęben - Grzyb, Cios, Sablik, R. Górski - Jarosz (78. Socha), W. Górski, Kwiek (74. Jankowski), Nowacki - Chałbiński (68. Myszor), Ziarkowski.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: KronikiPogoni.pl
Wyświetleń: 2020

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...