Aktualności

  • Zespół w mocnej przebudowie potrzebuje czasu

Przed Pogonią trzeci mecz w obecnym sezonie. Portowcy przystąpią do niego z zerowym dorobkiem punktowym i bramkowym. Trener jednak nie załamuje rąk.


- Do braku punktów i braku punktów podchodzę zupełnie na luzie. Po dwóch przegranych meczach nie będę chował głowy w piasek i oznajmiał, że jest kryzys. To co mnie troszeczkę irytuje, to że nasza sytuacja nie jest zrozumiała. Tutaj mam na myśli dziennikarzy. Piłki nie możemy podzielić na czerń i biel. Sezon w Polsce trwa przez 37 kolejek. Starałem się też na początku zaznaczyć, że dokonaliśmy dużego przełomu w składzie. Do tego doszły urazy Spasa Deleva i Adama Buksy. Nie możemy zapomnieć o Załusce. Do tego Fojut, a o nim się teraz nie mówi. Był naszym bardzo ważnym piłkarzem. Gdybysmy porównywali ten czas do końcowej fazy to mamy kilka braków, np. Piotrowskiego. Zamiast tego mieliśmy 18-latka na murawie, 20-latka w bramce i 17-latka na ławce. Graliśmy też z Błanikiem, zawodnikiem, który przyszedł zimą z pierwszej ligi i wciąż się uczy. Jest wiadome, że wszyscy oczekują bramek i wygranych. Piłka jest jednak dużo bardziej złożona - mówił szkoleniowiec Pogoni Szczecin. 

Szkoleniowiec zwrócił uwagę na krytykę, która spadła na zespół. Nie neguje jej, a jedynie prosi o zrozumienie, bo zespół jest w mocnej przebudowie i potrzebuje czasu.

- Jeśli decydujemy się na uwagi, to trzeba pamiętać, że wszystko potrzebuje czasu. Gdy wyniki są pozytywne, to wszystko jest łatwe. Teraz jest czas na naszą pracę, sztabu i zespołu. Mamy jasną politykę i będziemy się jej trzymać. Tak samo było w poprzednim sezonie, bez względu na wyniki. Proszę spojrzeć, jak wyglądała Niemiecka drużyna narodowa, gdy nie było 2-3 ważnych wcześniej zawodników. Proszę spojrzeć ilu piłkarzy odeszło z Pogoni. Jest dla przykładu Mariusz Malec, który musi się wdrożyć. Oczywiście, konstruktywna krytyka jest wskazana. Jesteśmy młodym zespołem, wyjdziemy z tego dołka i będziemy zbierać punkty i pokazywać ładną piłkę. Po ostatnim sezonie i kontuzji łatwo byłoby mi przestać prowadzić drużynę. Mogłem pomyśleć: statystyki świetne, utrzymaliśmy się w Ekstraklasie i nie wiadomo kiedy przyjdzie kryzys. Ja taki nie jestem. Lubię ten klub i naszych zawodników. Ja jestem w stanie bardzo dobrze rozeznany w sytuacji i wiem, że w najbliższym czasie nie znajdziemy się na najwyższych miejscach w tabeli. Będziemy do tego dążyć, a piłka jest nieprzewidywalna - dodał Runjaic.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4477

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...