Pogoń Szczecin w sezon 2025/2026 wejdzie po dość mocnej przebudowie kadrowej. Takiego ruchu w Dumie Pomorza nie było od lat.
Przez ostatnie pięć sezonów Pogoń Szczecin plasowała się w ligowej czołówce. Dwa razy sięgnęła po brązowe medale, a w kolejnych trzech sezonach zajmowała czwarte miejsce w ligowej stawce. Do tego dodać trzeba fakt udziału dwukrotnie w finale Pucharu Polski. Na tym dorobek budowanej przez Jarosława Mroczka i Dariusza Adamczuka należy zamknąć. To najlepszy okres pod względem piłkarskim w historii klubu, ale też i bolesny, bo bez ostatecznej wygranej czy to w lidze czy w Pucharze Polski.
W nowy sezon Pogoń Szczecin wejdzie dość mocno przemeblowana. Z drużyną pożegnało się kilka nazwisk, które było w niej od lat. Mowa o Rafale Kurzawie, Mariuszu Malcu, czy pożegnanym w poniedziałek oficjalnie Joao Gamboi.
To piłkarze z doświadczeniem, ale i dość wysokimi kontraktami. Nowe władze klubowe postawiły na zmiany w tym zakresie i chcą zastąpić ich zawodnikami, których uposażenie będzie niższe. Dla przykładu piłkarz z Portugalii, który trafił z Pogoni do Korei, w nadchodzącym sezonie mógłby liczyć na uposażenie w wysokości około 25 tysiecy Euro miesięcznie. Pozyskany na tę pozycję Mor Ndiaye jak wynika z naszych informacji w Pogoni zarabiać ma mniej niż połowę tej kwoty, a klub czyni starania, aby na pozycję defensywnego pomocnika do Pogoni trafił piłkarz z jeszcze większym nazwiskiem.
Duże zmiany zachodziły więc ostatnio nie tylko w gabinetach, ale i w samej drużynie. Wszystko to, ma mieć wpływ na optymalizację wydatków. Nam pozostaje wierzyć, że nie odbędzie się to kosztem jakości.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...