Aktualności

  • Biczachczjan: Chciałbym żeby puchar pozostał w Warszawie

Emocje przed meczem Pogoni Szczecin z Legią Warszawa w finale Pucharu Polski rosną. Co przed meczem z byłym klubem mówi Wahan Biczachczjan?


– Szczerze mówiąc nie rozmawiałem z kolegami ze Szczecina o zbliżającym się meczu. Przed początkiem spotkania wolę skupiać się na innych rzeczach. Pogoń jest ważnym etapem mojej kariery, ale na dyskusje przyjdzie czas po ostatnim gwizdku – przyznaje sympatyczny piłkarz.

Biczachczjan wciąż pamięta porażkę drużyny z poprzedniego roku.

 – Wciąż trudno o tym rozmawiać – przyznaje piłkarz. – To bolesne wspomnienia. Dla całego klubu i wszystkich w Szczecinie miał to być niesamowity moment. Skończyło się ciężkimi chwilami. Byliśmy bliscy triumfu, a przegraliśmy. – Mecz z Wisłą jest dla mnie bolesnym momentem. To jedna z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejsza chwila w mojej karierze. Minął już rok i jestem pewien, że ta sytuacja dała mi wiele doświadczeń. Wiem, że trzeba iść do przodu, wierzyć w siebie i postarać się o pozytywne myśli.

Teraz Puchar Polski trafi albo do Pogoni Szczecin, albo do Wahana Biczachczjana.

– Mecz z Wisłą jest dla mnie bolesnym momentem. To jedna z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejsza chwila w mojej karierze. Minął już rok i jestem pewien, że ta sytuacja dała mi wiele doświadczeń. Wiem, że trzeba iść do przodu, wierzyć w siebie i postarać się o pozytywne myśli – opowiada Biczachczjan, który po dwunastu miesiącach ponownie wróci na PGE Narodowy. – Droga do finału nie była łatwa. Miło będzie znów uczestniczyć w takim wydarzeniu. Chciałbym żeby puchar pozostał w Warszawie.

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: TVP Sport
Wyświetleń: 10953

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.