Aktualności

Pierwsza połowa spotkania nie obfitowała w groźne sytuację podbramkowe. Dawid Kudła był praktycznie bezrobotny. Na brak okazji do wykazania się mógł narzekać również jego vis-a-vis. Poza akcją, w której Andrzej Kotłowski wykorzystał dośrodkowanie Daniela Jałoszyńskiego, Portowcy nie potrafili zagrozić koszalinianom. Bardzo starał się Michał Walski. Jego podania mogły być zaczynem niebezpiecznych sytuacji, ale w końcowych momentach akcji brakowało rozumienia wśród jego kolegów.

Druga odsłona gry była zdecydowanie lepsza. Aktywny był Jakub Bąk. Skrzydłowy miał trzy szanse na pokonanie golkipera z Koszalina. Ten jednak nie dawał się zaskoczyć, chociaż raz interweniował bardzo szczęśliwie. Piłka przeleciała między jego nogami, ale nie wypadła do bramki. Już  na początku tej części gry Portowcy rzucili się do ataku. Patryk Paczuk najpierw nie opanował piłki, a później był faulowany na linii pola karnego. Kąśliwy strzał z rzutu wolnego oddał Michał Walski. Piłka otarła się o mur i przeleciała obok słupka. Groźne sytuacje stwarzali również Gwardziści. Pokonać Kudłę próbował Sebastian Ginter, ale bramkarz wyłapywał jego strzały.

W 90. minucie za faul taktyczny z boiska wyrzucony został Mateusz Kosacki. Stoper dał się ominąć napastnikowi w środku pola, a następnie go sfaulował.

III liga, 6. kolejka

Pogoń II Szczecin – Gwardia Koszalin 1:0 (1:0)
bramki:
1:0 – Andrzej Kotłowski 34

Pogoń II: Kudła – Kotłowski, Krzywicki, Kosacki, Jałoszyński (70. Bartoszewicz) – Obst (25. Bednarski), Walski, Kun (46. Okuno), Bąk, Okuszko – Paczuk (60. Łaźniowski).