Wyjechał dość niedawno a już coraz więcej osób zaczyna po nim tęsknić w Szczecinie. Jeden z najlepszej dwójki zawodników, jakimi dysponowała Pogoń przed sezonem wyjechał do rosyjskiego beniaminka – Fc UFA. Jak się na razie okazuje: to mogła nie być dla niego najlepsza decyzja w karierze.
Takafumi Akahoshi wyjeżdżał za naszą wschodnią granicę z opinią absolutnie jednego z czołowych rozgrywających ligi. Kiedy miał swój dzień potrafił zrobić z piłką wszystko. Trudno było… trudno jest sobie do tej pory wyobrazić ładnie, skutecznie grającą Pogoń, potrafiącą wypunktować każdego rywala w lidze.
Co słychać u „Aki”? - U mnie wszystko dobrze! – opowiada nam w krótkiej rozmowie. Stara się wyjaśnić dlaczego ostatnimi czasy nie łapie się nawet na ławkę rezerwowych. - Drużyna głównie gra długie piłki. To dla mnie problem, bo nie mam wtedy zbyt wielu szans na dobre zagrania, kiedy piłka omija sektor boiska, w którym się znajduje.
Zdarzyło się raz, że Akahoshi zszedł z boiska jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Jego sytuacja nie jest prosta, ale zawodnik nie traci nadziei. – Przed sezonem nie miałem zbyt wielu okazji żeby pokazać się w sparingach. Spowodowane to było moją kontuzją. Nie byłem w 100% gotowy do startu sezonu. Teraz pracuję na zaufanie trenera i czekam na swoją szansę! – dodaje Japończyk.
Nie ma co ukrywać - jego rychły powrót byłby pewnie w Szczecinie mile widziany, jednak z całej siły trzymamy kciuki, żeby przygoda z piłką rosyjską była co najmniej równie udana dla Aki co z tą naszą, rodzimą. A czy jest faktycznie jest szansa, że zobaczymy jeszcze w granatowo-bordowych barwach Japończyka, z numerem 27 na plecach?: Oglądam mecze i przeżywam wyniki. Na pewno któregoś dnia chciałbym wrócić do Szczecina, do Pogoni!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...